Diego Pablo Simeone chce by jego zespół w letnim oknie transferowym wzmocnił Diego Ribas Da Cunha. Argentyński trener Atletico Madryt poprosił zarząd klubu, by 28-letni rozgrywający stał się priorytetem po zakończeniu sezonu. Pomiędzy hiszpańskim klubem, a Wolfsburgiem doszło już do wstępnych rozmów, jednak jest to dopiera początkowa faza negocjacji, które mogą potrwać jeszcze przez dłuższy czas.
Sam piłkarz dzisiaj wypowiedział się na temat całej sytuacji.
– To prawda, że Atletico Madryt mnie chce. To dla mnie wielka przyjemność, że taki klub jest zainteresowany moją osobą.
Diego nie chciał mówić dużo na temat swojej przyszłości z dwóch powodów. Po pierwsze z szacunku dla Wolfsburga, a po drugie dlatego, że rozmowy dopiero co się rozpoczęły i minie dużo czasu zanim wszystko strony dojdą do ewentualnego porozumienia.
– Jest środek sezonu i chcę myśleć tylko o swoich zobowiązaniach w moim obecnym klubie, który traktuje mnie bardzo dobrze.
W zeszłym sezonie Brazylijczyk reprezentował barwy Los Rojiblancos podczas rocznego wypożyczenia i przyznaje, że w dalszym ciągu darzy wielkim uczuciem klub z Vicente Calderon.
– Atletico Madryt to zespół do którego mam wielki sentyment i będę miał przez całe życie. Cokolwiek się stanie, zawsze będę miał w głowie wspomnienia z pobytu w Hiszpanii.
Diego zdaje sobie sprawę, że Los Colchoneros niemal na pewno w przyszłym sezonie wystąpią w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów, a gra w najlepszej lidze świata może przybliżyć go do powołania do reprezentacji Brazylii na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w 2014 roku.
W każdym razie żadna ze stron nie ma zamiaru jak najszybciej kończyć negocjacji, a w przypadku pomocnika najważniejsze jest dobrze zakończyć sezon w barwach Wolfsburga.
Swego czasu był to jeden z moich ulubionych środkowych/ ofensywnych pomocników (obok Kaki, Gerrarda czy Van der Vaarta) ale obecnie lata czynią swoje (no może tylko ww. anglika oraz Pirlo to nie dotyczy), a w lutym skończy 29 lat. Obecnie jego wartość oscyluje w granicach 10 mln. przy zarobkach około 8 mln rocznie, jeśli miałby do nas trafić to nie za więcej niż 5 baniek, z obniżeniem wynagrodzenia do maks 3,5 mln. – szczerze wątpię, żeby na to poszedł. Obecnie lepszą alternatywą wydaje się Gourcuff (wart około 8 mln., a w lipcu skończy 27 lat).
Niby Gourcuff ma te 2 lata mniej, ale Diego jest po prostu lepszy.
Nie rozumiem jak wiek piłkarza może być argumentem przeciwko jego transferowi, tym bardziej jeśli ma on 28 lat. Toż to śmiech na sali takie myślenie. Forlan i Simao chyba w takim właśnie wieku do nas trafili. Faktycznie, Diego przyjdzie odcinać kupony.
Dodatkowo dzisiejsza Marka donosi, że Diego obniżyłby wynagrodzenie żeby grać dla Atletico. Więc na drzewo z jakimś Gourcuffem i witamy Diego!
Ribas <3
Tak w ogóle to się dziwie dlaczego nikt bogatszy nie wziął Diego do siebie, bo dla mnie on jest genialny. Jeden z najlepszych techników.
Żebyś nie wykrakał 🙂
Gdyby Diego wrócił to nasza siła w pomocu bardzo by wzrosłą tymbardziej ze jak widzieliśmy w tamtym sezonie Diego współpracowało sie z naszymi piłkarzami kapitalnie i jak mamy budowac wielkie Atletico to włąśnie dzięki takim jak on oby wrócił do nas 🙂
Dobrze by było jakby wrócił, martwi fakt że, Falcao miałby odejść i wtedy siły w ataku spadły by ale, miejmy nadzieję że, powrót El ninio wyjdzie nam na dobre.