FC Barcelona w ostatniej kolejce ligowej zremisowała z Valencią 1-1. Dzięki temu strata Atletico Madryt do liderującej Dumy Katalonii zmalała z jedenastu do dziewięciu punktów. Los Colchoneros trzymają również bezpieczny dystans nad trzecim Realem Madryt, który jest siedem oczek za ekipą prowadzoną przez Diego Simeone.
Obrońca Barcelony, Dani Alves widzi w Atletico głównego rywala, a nie Real jak to było w ostatnich kilkunastu latach.
– Ludzie dużo mówią o Realu Madryt, kiedy naszym głównym rywalem jest Atletico. Nie powinniśmy patrzeć na zespół, który jest na trzecim miejscu. Atletico jest znacznie bliżej nas i jeśli nie będziemy zwracać na nich uwagi mogą nas zaskoczyć. – powiedział Brazylijczyk.