Thibaut Courtois, bramkarz Atletico Madryt powiedział dziś, że majowy triumf w finale Copa Del Rey nad Realem Madryt był najważniejszym momentem minionego już sezonu 2012/2013. Belg wyznał także, że czuje się w pełni graczem Los Colchoneros, choć przebywa w stolicy Hiszpanii jedynie na wypożyczeniu z Chelsea.
Młody portero będzie bronił barw Atletico jeszcze w przyszłym sezonie, bowiem jego wypożyczenie zostało przedłużone o kolejny rok. Oznacza to, że wróci do treningów z ekipą Diego Simeone już 5 lipca. W przeciągu dwóch lat zdobył trzy trofea: Ligę Europy, Superpuchar Europy oraz Puchar Króla. Dodatkowo Courtois otrzymał Trofeo Zomora, czyli wyróżnienie dla najlepszego bramkarza w lidze hiszpańskiej. To fantastyczny wynik gracza, który zaliczył 99. oficjalnych występów w barwach klubu z Vicente Calderon.
– Jestem zachwycony tym, że udało mi się zdobyć Trofeum Zamora. Wcześniej to wyróżnienie zdobywali tacy bramkarze jak Valdes czy Casillas. Dodatkowo od 96 roku żaden gracz Atletico nie wygrał tego pucharu. Jestem wypożyczony z Chelsea, jednak w pełni czuje się zawodnikiem Atletico Madryt.
Zakończenie sezonu zwycięstwem w finale Copa Del Rey nad Realem Madryt na Santiago Bernabeu było jak sen.
– W pierwszym derbowym meczu na Santiago Bernabeu dostałem czerwoną kartkę. Później przegraliśmy u siebie 4-1. W tym sezonie ponieśliśmy kolejne dwie porażki. Zakończenie kampanii zwycięstwem nad Realem w finale to było coś niesamowitego. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, a podnieść puchar w takiej chwili było najlepszym momentem tego sezonu.
Courtois również wspominał swoje początki z piłką nożną: – Gdy zaczynałem z piłką w wieku pięciu lat nie byłem bramkarzem. Grałem na obronie przez dwa lub trzy lata. Dopiero gdy miałem osiem lat i przybyłem do Genk zapytali mnie czy nie chciałbym zostać bramkarzem, odpowiedziałem: „w porządku”. Grałem również w siatkówkę, ale okazało się, że miałem więcej talentu na bramce.
– Codziennie dziękuje swoim rodzicom za poświęcenie, gdy byłem w szkółce piłkarskiej Genk. Pamiętam, że pewnego dnia pierwszy bramkarz drużyny dostał czerwoną kartkę, a drugi był kontuzjowany. Ja byłem trzeci i otrzymałem swoją szanse. Gdy stałem się pierwszym bramkarzem, grałem w każdym meczu i marzyłem o byciu zawodowcem.
Swój pierwszy tytuł z Atletico Madryt, Thibaout Courtois świętował 9 maja 2012, kiedy to Los Colchoneros pokonali w finale Ligi Europejskiej Athletic Bilbao 3-0.
– To niezapomniana chwila. Pamiętam, że z radości przebiegłem sto metrów szybciej niż Usain Bolt, by świętować z naszymi kibicami. Cała moja rodzina była dumna. Wygrać 3-0 w finale to coś spektakularnego.