– Nie boimy się Messiego. Zresztą nie czujemy strachu przed nikim, kto gra przeciwko nam. – ta wypowiedź Thibauta Courtoisa bardzo dobrze oddaje nastroje panujące obecnie wśród zawodników Atletico Madryt. Diego Simeone wypracował u swoich podopiecznych tak wielką pewność siebie i wiarę we własne umiejętności, że Rojiblancos nie pękają już przed nikim. Wrażenia na nich nie robi nawet Argentyńczyk, który niedawno ustanowił historyczny rekord pod względem bramek zdobytych w jednym roku kalendarzowym.
Bramkarz drużyny z Vicente Calderon musi jednak pamiętać, że Leo Messi ma niebywałą łatwość do strzelania goli przeciwko Atletico Madryt. Napastnik FC Barcelony pokonał Courtoisa w poprzednim sezonie cztery razy: trzy raz na Camp Nou (5:0) i raz w stolicy Hiszpanii (2:1). Jak będzie w niedzielę? Jeśli podopieczni Diego Simeone chcą przełamać serię niekorzystnych wyników na stadionie Blaugrany, to teraz jest ku temu idealny moment. Długo nie było i prawdopodobnie długo znów nie będzie takiej sytuacji, jak jest teraz – Rojiblancos są rozpędzeni, są wiceliderami i odnoszą kolejne zwycięstwa. Dużo zależeć będzie od postawy Courtoisa, więc trzymajmy kciuki, by belgijski bramkarz rozegrał najlepszy mecz w swojej dotychczasowej karierze.