Wraz z Diego Simeone, na konferencji prasowej pojawił się młody bramkarz Atletico Madryt, Thibaut Courtois. Na samym początku Belg został zapytany o ostatni mecz ligowy, w którym Los Rojiblancos przegrali na wyjeździe z Espanyolem Barcelona. Co więcej, Courtois zaliczył w tym spotkaniu bramkę samobójczą, która zaważyła o trzech punktach: „Idziemy z meczu na mecz. Mecz z Austrią Wiedeń jest dla nas bardzo ważny i chcemy wygrać. To co wydarzyło się w sobotę, może się zdarzyć każdemu zespołowi. Mamy świetny zespół, ale to nie oznacza, że jesteśmy niepokonani.”
„Po meczu z Espanyolem byłem bardzo rozczarowany, zresztą jak reszta chłopaków. Czuliśmy, że mogliśmy zrobić więcej, ale każdy z nas teraz myśli o najbliższym meczu i chcemy wrócić do wygrywania” – dodał.
Aktualny zdobywca Trofeo Zamora pochwalił swojego rodaka, Tobyego Alderweirelda po jego debiucie w barwach Los Colchoneros: „To był jego pierwszy mecz dla Atletico i spisał się dobrze. Świetnie rozumiał się z Godinem i jest dla niego i Mirandy dobrym konkurentem.”
Następnie Courtois wypowiedział się o Austrii Wiedeń: „Widzieliśmy jak grają. Są dobrze zorganizowani i nie będzie nam łatwo. Posiadają dobrych graczy i musimy być skoncentrowani, jeśli myślimy o zwycięstwie” – zakończył.