Zmiennik wpisujący się na listę strzelców, bramki w ostatnich dziesięciu minutach gry, wynik lepszy od występu, kolejne czyste konto, Griezmann znów kluczowy – pewne rzeczy się nie zmieniają. Spotkanie przez większą część sprawiało wrażenie dość wyrównanego, ale wprowadzenie na plac gry wspomnianego Francuza okazało się decydujące. Do bramki Correi reprezentant Trójkolorowych dołożył dwa trafienia, dzięki czemu Atlético wygrało dwumecz z Rayo 4-1 i awansowało do ćwierćfinałów Copa del Rey.
Diego Simeone względem jedenastki, która od pierwszej minuty rozpoczęła spotkanie z Celtą, dokonał aż ośmiu zmian, a plac utrzymali tylko Diego Godín, Filipe Luís i Koke. Kolejną szansę na występ od początku spotkania otrzymali między innymi Jackson Martínez, Ángel Correa i powracający do meczowej osiemnastki Kranevitter.
Pierwsza połowa meczu do najciekawszych nie należała, co jest zrozumiałe wziąwszy pod uwagę wspomniane przetasowania w składzie. Gospodarze pozwalali przyjezdnym na wysokie posiadanie piłki starając się znaleźć między sobą wspólny język. Pierwszą okazję do zdobycia bramki wykreowali sobie w 10. minucie z rzutu rożnego gospodarze, ale Jackson nie nadał piłce odpowiedniej siły oraz kierunku i bez większych problemów złapał ją Yoel. Kilka chwil później po drugiej stronie boiska Moyę próbował postraszyć Embarba, ale hiszpański bramkarz sparował futbolówkę do boku.
Tuż po upływie dwóch kwadransów blisko wpisania się na listę strzelców był Thomas. Strzał Ghańczyka głową po wykonanym przez Carrasco z okolic 40. metra rzucie wolnym sprawił golkiperowi Rayo sporo problemów, jednak 27-letni Hiszpanowi udało się ostatecznie wybić piłkę na rzut rożny. Po kornerze otworzyć mógł wynik w 37. minucie także Godín, który nie dał w powietrzu szans Llorente. Uderzenie Urugwajczyka było niecelne i choć spadło pod nogi Correi, to defensorzy Rayo szybko zażegnali zagrożenie.
Dość senną grę kolegów ożywił wreszcie w 40. minucie wspomniany 20-latek. Po otrzymaniu od Carrasco spod linii bramkowej podania, młody Argentyńczyk z narożnika pola karnego huknął pod poprzeczkę Yoela nie do obrony, dając tym samym swojej drużynie prowadzenie „do szatni”. Po uniknięciu pułapki ofsajdowej, świetnym skontrolowaniu piłki i sprincie na bramkę Yoela cztery minuty później wychowanek San Lorenzo mógł sam podwyższyć wynik lub asystować Jacksonowi, ale ostatecznie nieporozumienie z Kolumbijczykiem skutkowało wybiciem piłki przez jednego z obrońców gości poza linię bramkową.
W pierwszych dwudziestu minutach drugiej połowy mocno dał o sobie znać Filipe Luís. Najpierw w wyniku bronienia przeciwko Brazylijczykowi urazu nabawił się Llorente, który w 54. zmuszony został na stałe opuścić plac gry. Około godziny gry były zawodnik Chelsea próbował po rajdzie na bramkę Yoela wymusić z kolei rzut karny spektakularnie padając na murawę. Arbiter na tanią sztuczkę się nie nabrał i bez zastanowienia „nagrodził” 30-latka żółtym kartonikiem za symulowanie.
Jackson w ciągu następnych minut miał kilka sytuacji, by podwyższyć wynik. Strzał Kolumbijczyka z paru metrów w 64. minucie zablokował obrońca przyjezdnych, a nisko posłane uderzenie z dystansu pięć minut później wyłapał dobrze ustawiony Yoel.
Dwadzieścia minut przed końcem regulaminowego czasu gry Simeone zdecydował się na wprowadzenie na plac gry Griezmanna w miejsce Correi. Francuz po raz kolejny okazał się decydujący, ale jeszcze zanim miał czas, by to potwierdzić, do remisu doprowadzić mógł Embarba. Pomocnik Rayo oddał z lewego narożnika pola karnego Moyi mocny strzał, który słupek minął zaledwie o kilka centymetrów.
W 79. minucie reprezentant Trójkolorowych świetnym podaniem prostopadłym obsłużył Jacksona, jednak temu nie udało się pokonać Yoela. Hiszpan wypiąstkował niski strzał przed siebie, a przed nieuchronną dobitką czyhającego we właściwym miejscu Francuza obronił swoją drużynę Zé Castro, który futbolówkę wybił na rzut rożny. W tym momencie lekcji wykańczania akcji udzielił Kolumbijczykowi Griezmann, który po dośrodkowaniu Koke z dosłownie najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki po sprytnym strzale popularną chileną.
Kilkanaście sekund po wznowieniu gry ze środka boiska, Thomas ograbił z piłki jednego z zawodników Rayo i pognał na bramkę gości, ale ze strzałem Ghańczyka po ziemi uporał się Yoel, parując go na kolejny rzut rożny. Ostateczny cios przyjezdnym zadał w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Griezmann. Po otrzymaniu precyzyjnego długiego podania od Gabiego jeszcze zza linii środkowej, Francuz minął wypożyczonego z Valencii golkipera Los Franjirrojos i do pustej bramki strzelił na 3-0.
Diego Simeone po raz kolejny doskonale trafił w kwestii doboru zmienników. Dwie bramki Griezmanna przedłużyły do pięciu następujących po sobie spotkań serię meczów, w których zawodnik wchodzący z ławki wpisuje się na listę strzelców. Z drugiej strony był to także pierwszy od prawie trzech miesięcy pojedynek, w którym podopieczni Cholo do siatki trafili więcej niż dwukrotnie. Poprzednim było starcie z Astaną 21 października 2015 roku zakończone zwycięstwem Los Rojiblancos w stosunku 4-0.
Napięty styczniowy terminarz, w którym pomiędzy cotygodniowe zmagania ligowe wplątują się jeszcze kolejne rundy Copa del Rey oznacza, że Atleti nie mają czasu na odpoczynek. Już w niedzielę zmierzą się w ramach 20. serii gier Primera División z Las Palmas na wyjeździe. Rayo Vallecano może tymczasem skupić się wyłącznie na lidze, w której ich sytuacja jest dramatyczna. Pierwszy krok ku wyjściu ze strefy spadkowej wykonać mogą już w niedzielę, gdy na Mestalla zagrają z lokalną Valencią.
Bramki:
[1-0] Ángel Correa (asysta: Yannick Carrasco) 40′
[2-0] Antoine Griezmann 80′
[3-0] Antoine Griezmann (asysta: Gabi) 90+1′
Skład Atlético: Miguel Ángel Moyá – Jesús Gámez, Stefan Savić, Diego Godín, Filipe Luís – Thomas Partey, Matías Kranevitter (Gabi 73′), Koke – Ángel Correa (Antoine Griezmann 70′), Jackson Martínez (Óliver Torres 83′), Yannick Carrasco
Niewykorzystani zmiennicy: Jan Oblak, Lucas Hernández, Guilherme Siqueira, Luciano Vietto
Skład Rayo Vallecano: Yoel – Quini, Diego Llorente (Chechu Dorado 54′), Zé Castro, Nacho – Roberto Trashorras, Raúl Baena – Lass Bangoura (Bebé 66′), Joni Montiel (Manucho 59′), Adri Embarba – Javi Guerra
Niewykorzystani zmiennicy: Juan Carlos, Tito, Jozabed, Pablo Hernández
Żółte kartki: Filipe Luís 61′ (Atlético); Zé Castro 36′ (Rayo Vallecano)
Oficjalny skrót meczu dostępny jest pod tym linkiem.
Nie licząc domowego spotkania z Astaną, wczoraj strzeliliśmy w meczu więcej niż dwie bramki po raz pierwszy od… 26 spotkań.