Diego Costa niezmiennie pozostaje celem numer jeden Atlético na letnie okienko transferowe. Mimo zakazu, klub z Madrytu chce ściągnąć Brazylijczyka z hiszpańskim paszportem już teraz, by mieć go do dyspozycji Diego Simeone.
Sam zawodnik nie zamierza kontynuować swojej kariery w Chelsea i za wszelką cenę chce wrócić do stolicy Hiszpanii, podczas gdy aktualni mistrzowie Anglii również nie chcą go dłużej w zespole, zwłaszcza że w kadrze nie widzi dla niego miejsca Antonio Conte. W teorii o transfer powinno być zatem łatwo, ale rzeczywistość jest bardziej skomplikowana.
Zarówno media angielskie, jak i hiszpańskie codziennie donoszą o nowych informacjach w sprawie 28-latka. Trudno przy tym znaleźć naprawdę wartościowe słowa, zwłaszcza że źródła, na których opierają się gazety, są mocno wątpliwe. W każdym razie wiele wskazuje na to, że ten skomplikowany trójkąt wygląda następująco.
Diego Costa cały czas przebywa w Brazylii, co oznacza, że praktycznie na pewno nie pojawi się na zgrupowaniu The Blues, którzy rozpoczynają dziś przygotowania do nowego sezonu. Choć klub miał nie udzielić mu pozwolenia na niestawienie się w ośrodku treningowym (choć niektóre źródła informują, że ma zgodę na dołączenie nieco później), Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem nie zamierza dłużej współpracować z Antonio Conte i miał już nawet pożegnać się z większością kolegów z szatni.
W międzyczasie klub ze Stamford Bridge nie uwzględnia 28-latka w swoich akcjach promocyjnych. Brakuje go zarówno na zdjęciach prezentujących nowe stroje, jak i na krótkich materiałach wideo, w których najważniejsi zawodnicy opowiadają o swoich odczuciach związanych a nadchodząca kampanią. Nie oznacza to jednak, że Chelsea odda Diego Costę za darmo. Cena wywoławcza – zależenie od źródeł – ma wynosić od 50 do 65 milionów euro.
Atlético z kolei nie zamierza się spieszyć, zwłaszcza że z uwagi na zakaz transferowy napastnik i tak będzie wyłączony z gry do stycznia. Na ten moment celem wydaje się ściągnięcie go w lecie i powierzenie pod opiekę Diego Simeone. Dotychczasowa oferta Rojiblancos miała opiewać na około 30-35 milionów euro, co dla Anglików jest nie do przyjęcia. Hiszpanie zdają sobie jednak sprawę, że pogodzenie się Diego Costy z Antonio Conte jest na tyle mało prawdopodobne, a chęć Brazylijczyka z hiszpańskim paszportem do powrotu tak wielka, że czas gra na ich korzyść.
Wraz z nadejściem nowego tygodnia należy się spodziewać, że hiszpańskie i angielskie źródła regularnie będą donosić o sytuacji 28-latka, zwłaszcza jeśli faktycznie nie pojawi się on na zgrupowaniu The Blues. Biorąc jednak pod uwagę charakter Diego Costy, specyfikę negocjacji Colchoneros oraz kolejne niepowodzenia Chelsea na rynku transferowym, nie można wykluczyć żadnej opcji.
AKTUALIZACJA [12:47]
Zgodnie z oczekiwaniami, Diego Costa nie stawił się w klubowym ośrodku i nie rozpoczął przygotowań do sezonu razem z całym zespołem. Angielskie media informują jednak, że Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem otrzymał od The Blues zgodę na to, by dołączyć później. Nie ustalono przy tym jednak żadnej konkretnej daty, gdyż każdy chce, by w tym czasie osiągnąć porozumienie w sprawie jego transferu do Atlético. Potwierdza się również, że Rojiblancos zaoferowali Anglikom 30 milionów euro, co jest blisko dwa razy niższą kwotą od tego, czego wymaga klub z Londynu. Negocjacje mają być kontynuowane w tym tygodniu.