Całkiem niezła gra (momentami wręcz bardzo dobra) i kompletny brak skuteczności – tak z reguły opisywano niedawny mecz Atlético Madryt z San Jose Earthquakes. Przez 90 minut podopieczni Diego Simeone nie potrafili bowiem zdobyć ani jednej bramki, choć okazji ku temu było dużo. Raúl García nie wykorzystał karnego, Léo Baptistão zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem, a Gabi, Koke i Mario Suárez pudłowali z dystansu. Mistrzowie Hiszpanii wygrali dopiero w konkursie „jedenastek”, w którym furorę zrobił zresztą niecelny strzał Mirandy.
Nie ma jednak powodu do zmartwień, ponieważ był to raptem drugi sparing Los Colchoneros tego lata. Na trzeci nie będzie jednak trzeba długo czekać. Po wizycie w Stanach Zjednoczonych Rojiblancos przenieśli się teraz do Meksyku i za niecałe 24 godziny zmierzą się na Estadio Azteca z Clubem América.
Przed tym spotkaniem Cholo ma do dyspozycji tylko dwa treningi, jednak już pierwszy z nich zdradził, jak najprawdopodobniej będzie wyglądał wyjściowy skład Atlético Madryt. Zbyt dużej rotacji w stosunku do pojedynku z San Jose Earthquakes nie będzie, bowiem argentyński trener szykuje tylko dwie zmiany. Na środku obrony nie zagra ponownie Emiliano Insúa, którego ma zastąpić młody Lucas Hernández. Z kolei na szpicy zabraknie Léo Baptistão. Jego miejsce zajmie Raúl García, a do środka pola wskoczy Saúl Ñíguez.
Meksykanie z kolei zaczęli niedawno sezon i potyczka z ekipą znad Manzanares jest dla nich przerywnikiem między realiami ligowymi. Jak dotąd, w dwóch kolejkach Los Minolletas zdobyli komplet punktów i zajmują drugie miejsce w tabeli. Ciężko określić, czy Antonio Mohamed postawi na najważniejszych piłkarzy, czy też da pograć zmiennikom.
Tak naprawdę więc nie wiadomo, czego można oczekiwać od tego meczu. Zresztą wielu kibiców i tak o wiele bardziej interesuje się tym, co dzieje się obecnie w biurach na Vicente Calderón. Spotkanie z San Jose Earthquakes przyćmiła bowiem oficjalna informacja o pozyskaniu Antoine’a Griezmanna. Wszyscy doskonale wiedzą, że Francuz nie jest ostatnim wzmocnieniem i kolejne duże transfery są kwestią czasu. Dlatego też bardziej niż na pojedynek z Clubem América w stolicy Hiszpanii czeka się na kolejne głośne nazwiska, które mają w przyszłym sezonie grać dla Los Colchoneros.
Przewidywany skład Atlético Madryt: Miguel Ángel Moyà – Juanfran, Miranda, Lucas Hernández, Guilherme Siqueira – Gabi, Mario Suárez, Saúl Ñíguez – Koke, Arda Turan, Raúl García
Transmisje: Rojadirecta