Drużyna Atlético Madryt przybyła wczoraj do Japonii. Colchoneros wylądowali na miejscu o godzinie 14:00 czasu lokalnego (7:00 czasu środkowoeuropejskiego) i przejechali do miejscowości Saga.
Piłkarze Rojiblancos zostali fantastycznie przyjęci. Około 300 fanów czekało na piłkarzy na lotnisku, a szczególnym zainteresowaniem cieszył się Fernando Torres. Przybycie hiszpańskiego napastnika wywołało prawdziwe szaleństwo wśród japońskich kibiców, którzy zaopatrzeni byli w transparenty i nowe koszulki z jego nazwiskiem.
Grupa zawodników udała się bezpośrednio do hotelu, gdzie mieli odpocząć przed pierwszym treningiem, który odbył się w godzinach popołudniowych. Obecnie w miejscowości Saga odnotowuje się bardzo wysokie temperatury i wszystko wskazuje na to, że w takich upalnych warunkach odbędzie się jutrzejsze spotkanie z drużyną Sagan Tosu.
Na temat wielkiego zainteresowania drużyną Rojiblancos wypowiedział się jej kapitan, Gabi: – Jesteśmy bardzo zadowoleni widząc w Japonii tylu kibiców Atlético. Powitanie było spektakularne. Gra tutaj będzie dla nas ciekawym doświadczeniem. Pokazuje to wyraźnie, że klub kontynuuje swój rozwój i promuje się na całym świecie dzięki osiąganym przez nas wynikom sportowym.