– W pierwszej połowie zdecydowałem się na niewłaściwe ustawienie i źle zestawiłem wyjściową jedenastkę. Straciliśmy przez to 45 minut. To był mój błąd, przyznaję się do tego. Trzeba jednak pamiętać, że Celta zagrała bardzo dobry mecz i zasłużenie wygrała – przyznał po meczu Diego Simeone.
Trener aktualnych mistrzów Hiszpanii przeanalizował także co na przestrzeni 90 minut poszło nie tak: – Brakowało nam balansu, lepszej komunikacji i połączenia między formacjami. Za szybko traciliśmy piłkę. Naszym pomysłem było wykorzystywanie szybkości Griezmanna i Torresa, ale tak naprawdę nie udało nam się to ani razu. Wszystko przez to, że zbyt szybko gubiliśmy piłkę już przy wyprowadzaniu akcji. Cani wszedł po to, aby ustabilizować grę w środku pola i faktycznie, w drugiej połowie zagraliśmy lepiej niż w pierwszej.
Odnośnie Tiago Cholo wyznał: – Zszedł, ponieważ miał problemy z kostką. Poprosił o zmianie, więc wszedł za niego Mario. Ustawienie zmieniliśmy już jednak nieco wcześniej, przechodząc na 4-3-3 z Torresem biegającym bliżej lewego skrzydła.
– Nie sądzę, aby Balaídos było łatwym terenem i by ten wynik przesądzał o losach mistrzostwach kraju. Będziemy dalej rywalizować o jak najwyższe miejsce, wszystko jest możliwe. Czekamy na kolejny mecz. Mamy nadzieję, że w sobotę rozegramy dobre spotkanie i wygramy – dodał.
Na koniec Diego Simeone powiedział: – To byłoby zbyt pochopne, gdybym dziś powiedział, że już nigdy nie zagram od początku z Griezmannem, Torresem i Mandžukiciem. Dziś to nie wypaliło. Nie wiem jednak, czy wrócę do tego w przyszłości. Zobaczymy.