Wczoraj rozpoczęto kładzenie murawy na Metropolitano. Cała konstrukcja wyposażona będzie w drenaż z najwyższej półki, lampy do luminoterapii (terapii światłem LED), system podgrzewania i opartą na najnowszych technologiach irygację.
Wymiary trawy to 109×71 metrów, dzięki czemu bez problemu będzie można korzystać z nawierzchni o regulaminowych wymiarach 105×68 metrów. Odpowiedzialna za utrzymanie murawy będzie portugalska firma RoyalVerd. Jest ona wiodącą siłą na rynku, mającą pod swoimi skrzydłami m.in. Maracanę i Camp Nou.
Podczas pierwszego meczu na Metropolitano piłkarze będą mieli pod swoimi butami kilka warstw. Pierwszą będzie gruba na 3,5 centymetra warstwa naturalnej trawy. Pod nią będzie 25 centymetrów krzemionki, a następnie 20 centymetrów żwiru i żwiru do drenażu. Warto wspomnieć, że w strefach dla trenerów przy ławkach rezerwowych nawierzchnia będzie sztuczna.
Naturalna murawa, która od wczoraj kładziona jest na Metropolitano, przygotowywana była od grudnia ubiegłego roku. Robiono to głównie pod kątem klimatu i oświetlenia, jakie będą panowały na nowym stadionie. Po ułożeniu murawy zostanie ona potraktowana lampami do luminoterapii, które zastąpią promienie słoneczne i stworzą optymalne warunki do jej ukorzenienia.
Proces przygotowywania nawierzchni pod murawę miał kilka etapów. Najpierw powstał kontur, w którym umieszczono warstwę betonu przykrytą sztuczną ziemią. Następnie zamontowano niezbędne elementy drenażu, który pozwoli uniknąć nadmiaru wody przy intensywnych opadach. Murawa na Metropolitano będzie miała szybki i efektywny system nawadniania, dzięki czemu uda się ją utrzymywać w najlepszej kondycji. Po ułożeniu żwiru, krzemionki i wszystkich niezbędnych nawozów całość nawierzchni pod murawę ma 45 centymetrów grubości.
System podgrzewania murawy oparty będzie na rurach polietylenowych. Optymalną irygację zapewni z kolei 48 spryskiwaczy rozmieszczonych na całej powierzchni murawy. Temperatura podłoża utrzymywana będzie na niezmienionym poziomie, dzięki czemu boisko będzie miało idealne warunki do wzrostu i zakorzeniania się niezależnie od warunków atmosferycznych.
„Terapia światłem LED” mnie rozbroiła.
Przyznaję się bez bicia, że wrzuciłem słówko „luminoterapia” z oryginalnego tekstu w Google i rzuciłem okiem tylko na to co stoi za tym w nawiasie, nie wgłębiając się w definicję. 😀 Z drugiej strony Hiszpanie często używają określenia luminoterapii w stosunku do murawy, więc może wystarczyłoby użyć określenia „światłoterapia”. 🙂
@kvrol Nie musisz się tłumaczyć. Po prostu uśmiałem się jak dopieszczona jest trawa. Ma się lepiej niż 70% populacji świata.