Trzecia w historii wizyta w Stambule zakończyła się dla Atlético trzecim zwycięstwem nad Galatasarayem. Tym razem Rojiblancos wygrali 2-0 po dwóch trafieniach Antoine’a Griezmanna, dzięki czemu – razem z Benficą – zajmują pierwsze miejsce w swojej grupie. Przed spotkaniem można było mieć obawy, czy po nie najlepszym występie przeciwko Barcelonie podopieczni Diego Simeone zdołają wywieźć komplet punktów z niezwykle trudnego terenu.
Okazało się to jednak prostsze niż można było przypuszczać. Stalo się tak głównie dlatego, że gospodarze nie radzili sobie na boisku, przeplatając nieskładne akcje ofensywne z błędami w defensywie i rozegraniu piłki. Los Colchoneros starali się atakować, wykorzystując dość ofensywne ustawienie jakie posłał na boisko Cholo. W 18. minucie wynik otworzył Antoine Griezmann, który dostał dokładne podanie od Juanfrana i z kilkunastu metrów płaskim strzałem pokonał Fernando Muslerę.
Kilka minut później Francuz ponownie cieszył się z gola. Tym razem futbolówkę w szesnastkę gospodarzy posłał Koke, a na długim słupku głową zgrał ją Diego Godín, dzięki czemu Antoine Griezmann z najbliższej odległości mógł wpakować ją do siatki. Po tym trafieniu Atlético przejęło kontrolę nad meczem i nie forsowało już tempa, skupiając się na spokojnym utrzymywaniu korzystnego wyniku. Podobnie wyglądała druga połowa, w której co prawda gospodarze starali się zagrozić bramce strzeżonej przez Jana Oblaka, jednak ich próby były zbyt nieporadne.
Teraz podopieczni Diego Simeone wracają do Madrytu, by dobrze przygotować się do sobotniego wyjazdowego pojedynku z Eibar, w którym bez względu na wszystko trzeba sięgnąć po zwycięstwo, aby nie tracić dystansu do ligowej czołówki.
Bramki:
[0-1] Antoine Griezmann (asysta: Juanfran) 18′
[0-2] Antoine Griezmann (asysta: Diego Godín) 25′
Skład Galatasarayu: Fernando Muslera – Sabri Sarıoğlu (Yasin Öztekin 46′), Semih Kaya, Jason Denayer, Lionel Carole – Hakan Balta – Selçuk İnan, Emre Çolak (Umut Bulut 32′), Lukas Podolski (Sinan Gümüş 71′), Wesley Sneijder – Burak Yılmaz
Skład Atlético: Jan Oblak – Juanfran, José Giménez, Diego Godín, Guilherme Siqueira – Koke, Tiago, Saúl Ñíguez (Óliver Torres 80′) – Luciano Vietto (Gabi 62′), Jackson Martínez (Fernando Torres 60′), Antoine Griezmann
Żółte kartki: Burak Yılmaz, Yasin Öztekin (Galatasaray); Gabi (Atlético)
To byl moim zdaniem nasz najwazniejszy mecz fazy grupowej. W rywalizacji miedzy nami a Benfica wyjazdy z Galatą mogą być jezyczkiem u wagi. Szkoda, ze Galata okazuje sie byc tak cienka. Mam nadzieje, ze po porazce z nami, majac noz na gardle Turcy ostro powalczą z Benficą i urwą jej trochę punktów, szczególnie ze Benfica w pierwszym meczu tez nie zachwycila. Pierwsze miejsce w tej grupie to nasz obowiązek, musimy zdobyć maksimum punktów i euraczy bo w fazie play-off bedzie duzo, duzo trudniej. Ladny gest ze stadion bił naszym brawo po meczu i skandował Ateti. Ciekawe, czy to tylko kwestia… Czytaj więcej »
@Urban Tak. Pierwsze z brzegu źródło.
http://www.realmadryt.pl/index.php?co=aktualnosci&id=44360
Ok, co do zasady uważam się za przekonanego, ale źródło chujowe. Po pierwsze pochodzi ze stronki chujowego klubu, po drugie autor ma głównie ambicje obrażać, a nie wyjaśniać, a po trzecie życze powodzenia z mówieniem „podanie do Sergia Ramosa” i „gol Christiana Ronalda”
@Urban, ale możesz to jakoś uargumentować, czy po prostu dziwnie brzmi to dla Ciebie?
Na (nie)szczęście polski jest językiem fleksyjnym, więc kwestia odmiany między innymi nazw własnych na zawsze pozostanie nierozstrzygnięta.
@Manian – tylko dziwnie brzmi 🙂
@exempt, nierozstrzygnięta również dlatego, że non stop dostosowują się do Polaków kaleczących język.
Jeśli idzie o nazwiska i ich odmianę, to kwestia której ja się staram trzymać, choć to trudne czasem to: zakończone niesłowiańskie na -o, odmieniamy, chyba, że przed nazwiskiem dodamy jakiś przymiotnik lub rzeczownik powiązany z nazwiskiem (imię, określenie narodowości, pozycji na boisku). Z tym, że Ronaldo możemy zostawić również w niezmienionej formie, kiedy rozumiemy dlaczego. Mianowicie, że w odmianie myli się z imieniem Ronald.
Co do meczu… Świetnie zaprezentowali się: Griezmann i Gimenez. Bardzo dobrze wypadli również: Juanfran, Siqueira, Tiago, Vietto, Oliver. Poprawnie: Oblak, Godin, Gabi, Koke, Torres. Bardzo słabo natomiast zagrał Jackson. Przez większość meczu wyglądał, jakby mu się nie chciało, a za egoistyczny strzał przy groźnej kontrze powinien dostać opierdol od Cholo. Ogólnie powinniśmy zgnieść Galatę, gdyż na naszym tle prezentowali się nadzwyczaj blado. Jedynie Denayer wyróżniał się na ich tle. No ale najtrudniejszy mecz chyba za nami, 3 punkty zgarnięte, a to najważniejsze. A co do polskiej pisowni niepolskich imion i nazwisk… @Manian – Jestem przeciwny odmienianiu tych wszystkich Ronaldów, gdyż… Czytaj więcej »
@Matheo, jeśli chodzi o odczucia, to dla mnie dziwnie brzmi „ta klacz” albo „rożen” zamiast „rożno”. Tu nie chodzi o odczucia, ale o zasady. Fakt, że akurat przy nazwiskach to pół biedy, bo są one tylko promilem w użyciu językowym. Znacznie gorsze są właśnie kwiatki, o których wspomniałeś – „poszłem”(nota bene, długo miałem z tym problem).
Poszłem nie zostało uznane za poprawne.
Ciekawe jak odmieniłbyś wobec tego nazwiska takie, jak Stanisław Dubois, Borys Fournier albo Weronika Rosati 😉
@exempt, nie wiem czy dobrze zinterpretowałem, ale majerowi chyba chodzi o polskie nazwiska. Wnoszę po frazie „a jak ktoś Wam mówi, że JEGO nie…”
No moje się nie odmienia, bo mam jedno nazwisko, ale dwuczłonowe, czyli z myślnikiem. 😉