Daniel 'Cata’ Diaz, który nadal pozostaje piłkarzem Atletico Madryt udzielił dziś krótkiego wywiadu dla Fox Sports, w którym przyznał: – Jestem teraz w stolicy Hiszpanii i czekam, aż wszystkie formalności zostaną załatwione. W poniedziałek wieczorem lecę do Buenos Aires i będę chciał podpisać kontrakt z Boca Juniors. Następnie chcę jak najszybciej przystąpić do treningów.
– Podjęcie decyzji o powrocie nie było łatwe, bo w mediach pojawiało się sporo nieprawdziwych informacji. Na pewno jednak nie było problemów ani ze mną, ani z moją żoną, ani z żadną z bliskich mi osób. To prawda, że musiałem wiele rzeczy dwa razy przemyśleć, ale teraz cieszę się, że wreszcie mogę wrócić do mojego ukochanego klubu. Nigdy nie wątpiłem w to, że uda mi się tam jeszcze zagrać – dodał były gracz Getafe.
Na koniec Cata Diaz przyznał: – Rozmawiałem z trenerem Boca Juniors w grudniu, ale wówczas mój powrót nie wchodził w grę. Atletico nie zgodziłoby się mnie oddać, bo byłem tu zaledwie pół roku i w środku sezonu transfer odpadał. Teraz jednak jest już to możliwe i wierzę, że odegram dużą rolę w Buenos Aires. Argentyńczyk nie uczestniczył w dzisiejszych zajęciach, gdyż Atletico Madryt dało mu wolne właśnie po to, by dopiął sprawę powrotu do ojczyzny.