Stacja Cadena SER opublikowała dzisiaj informację, według której Filipe Luísem mogłoby być zainteresowane Paris Saint-Germain. Kontrakt Brazylijczyka z klubem obowiązuje do czerwca 2019 roku, a okienko we Francji nadal jest otwarte, dzięki czemu transfer mógłby zostać zrealizowany jeszcze w tym miesiącu.
Głównym powodem niezadowolenia brazylijskiego lewego obrońcy jest decyzja Diego Simeone, który nie wystawił go w meczu Superpucharu z Realem Madryt. Filipe był szykowany do tego meczu od dawna, a mimo to argentyński szkoleniowiec zdecydował się na Lucasa Hernándeza, który powrócił z wakacji znacznie później.
Poza Brazylijczykiem w tym meczu nie zagrali jedynie Antonio Adán, Santiago Arias, Gelson Martins i Nikola Kalinić, a więc nowi piłkarze, którzy w tym roku dołączyli do zespołu.
Według stacji jeszcze wcześniej wpływ na niezadowolenie Filipe mogła mogła wywołać decyzja o przyznaniu Griezmannowi trzeciego miejsca w hierarchii kapitanów. Brazylijczyk ze względu na staż w zespole spodziewał się siebie jako kandydata do roli czwartego kapitana.
Poza tym klub z Paryża ma zaoferować znacznie korzystniejszą pensję, podczas gdy władze Atlético nie śpieszą się z zaoferowaniem piłkarzowi nowego kontraktu.
Jeśli te informacje okażą się prawdziwe, wówczas klub z Madrytu może mieć trudności w znalezieniu następcy 33-latka. Jonny Castro został wypożyczony do Wolves, a większość transferów lewych obrońców została już w tym okienku zrealizowana.