Prezydent FC Barcelona, Josep Maria Bartomeu, w zeszłym tygodniu stwierdził, że klub rozważa dwie opcje wzmocnienia ataku. Jedną z nich jest wzmocnienie składu młodym zawodnikiem, którego transfer będzie wymagał znacznych nakładów finansowych lub sprowadzenia doświadczonego piłkarza, którego cena byłaby bardziej przystępna. W obu wypadkach należy jednak spodziewać się roli rezerwowego wobec tria Messi, Suárez, Neymar.
Ostatnie słowo należy do Luisa Enrique, który optuje za graczem młodszym, nawet jeśli oznacza to wyższe wydatki. Cadena SER donosi, że graczem o profilu pasującym do taktyki Dumy Katalonii jest Yannick Ferreira Carrasco. Belg cechuje się dobrym dryblingiem, szybkością i niezłym strzałem. Ponadto może zagrać na każdej pozycji w ataku.
Piłkarz Atlético ma 22 lata, do Madrytu został sprowadzony za 17,26 mln €. Jego kontrakt jest ważny do 2020 roku, a klauzula odstępnego wynosi 40 mln €, czyli mniej więcej tyle, ile pozostały budżet transferowy Barcelony. W przypadku sprzedaży 25% kwoty trafiłoby do byłego klubu Carrasco – AS Monaco.
Katalończycy na zakupy przeznaczyli 60 mln €. Sprzedali jednak Marca Bartrę za 8 mln, a następnie za 25 mln kupili Samuela Umtitiego oraz za 3,25 mln Denisa Suáreza.