Atletico Madryt zaczyna już coraz mocniej myśleć o przyszłym sezonie. Nie tylko pod względem personalnym, ale również ekonomicznym. Nie od dziś wiadomo, że klub z Vicente Calderon poszukuje sponsora z prawdziwego zdarzenia. Rozmowy z ewentualnymi partnerami ułatwia fakt, że podopieczni Diego Simeone niemal na pewno zagrają w Lidze Mistrzów. Dzięki temu reklamowanie się na koszulkach staję się bardziej atrakcyjne niż w przypadku Ligi Europy. Jednym z głównych kandydatów, z którym są obecnie prowadzone negocjacje jest internetowa firma bukmacherska bwin.com.
Austriacy mieliby być głównym finansowym wsparcie, zastępując tym samym Azerbejdżan. Umowa podpisana z tym państwem kończy się wraz z obecnymi rozgrywkami. Co prawda niedawny zastrzyk gotówki od tego kraju (12.000.000 €) w zamian za promocję i kilka innych rzeczy (przyjazd Cholo wraz z zawodnikami do Baku, gdzie odbędą się spotkania z młodzieżą oraz zostanie rozegrany towarzyski mecz) pozwolił na ustabilizowanie sytuacji do końca sezonu, ale już teraz wiadomo, że Atletico Madryt stara się o nowego sponsora.
Choć bwin.com reklamuje się teraz na koszulkach Realu, to nie ma powodu do obaw, bowiem ich kontrakt z Królewskimi upływa końcem czerwca (później Los Blancos będą mieli na sobie reklamę Fly Emirates). Tym samym niewykluczone, że austriacka firma przeniesie się po prostu w inną część Madrytu i zamiast na białych, będzie eksponować swoje logo na czerwono-białych trykotach. Ciężko mówić o warunkach finansowych oraz o tym, czy byłaby to przygoda na sezon 2013/2014 czy też może jakaś dłuższa współpraca.
Faktem jest jednak to, że od czasów, kiedy Atletico Madryt sponsorowała KIA, na Vicente Calderon nie zawitał żaden poważny partner. Producent samochodów związał się z Rojiblancos w 2005 roku i jego logo widniało na koszulkach przez 6 lat. Jeśli chodzi o sumy, jakie wpływały na konto z tego tytułu, to przez pierwsze 3 lata było to 5.000.000 € za sezon plus 1.500.000 € ewentualnych rocznych premii, a w następnych trzech również 5.000.000 € za sezon, ale już 2.500.000 ewentualnych rocznych premii. Współpraca zakończyła się w lecie 2011 roku. Od tamtego czasu na krótko na strojach pojawiały się reklamy Rixos Hotel, HUAWEI i teraz Azerbejdżanu. Przez długi okres Atletico Madryt grało nawet bez żadnych reklam (co bardzo podobało się kibicom).
Choć władze klubu z Vicente Calderon otrzymały sporo ofert współpracy, to bwin.com wydaje się być tą firmą, którą Enrique Cerezo jest zainteresowany najbardziej. Ewentualna umowa wydaje się być rozsądnym posunięciem, gdyż dzięki naszej rosnącej marce można oczekiwać naprawdę dobrej kwoty. Warto wspomnieć, że Austriacy nie tylko inwestują w futbol (m.in. Real i Milan), ale również w koszykówkę (FIBA, Euroliga) czy wyścigi motocyklowe. Przypomnijmy także, że nieco ponad miesiąc temu Rojilblancos podpisali kontrakt z MetLife. Firma ubezpieczeniowa zobowiązała się do wspomagania wszystkich młodzieżowych drużyn Atletico Madryt przynajmniej do końca obecnego sezonu.