– Szukamy piłkarza, który już jest gotowi do gry, a nie nieukształtowanego do końca młodzieżowca. Potrzebujemy zawodnika, który może być dla nas wzmocnieniem od razu, najlepiej gdyby dobrze znał realia La Liga, dzięki czemu zaadaptowałby się do naszego zespołu jeszcze szybciej. To jedna z najlepszych lig świata, wymaga ona odpowiedniego doświadczenia i umiejętności – wyznał na dzisiejszej konferencji prasowej Bernd Schuster, trener Málagi, z którą na La Rosaleda zmierzy się jutro Atlético Madryt.
Niemiecki szkoleniowiec wypowiedział się także na temat José Sosy, który łączony był z andaluzyjskim klubem, a który ostatecznie trafił na Vicente Calderón. – Naprawdę żałuję, że nie przyszedł do nas. Prawda jest taka, że rozmawiałem z nim jeszcze w listopadzie i dał mi słowo, że jeśli w zimie opuści Charków, to dołączy właśnie do nas. Ostatecznie jednak zmienił swoje zdanie, więc widać ile warte jest to, co mówi. Nie denerwuję się jednak, bo mamy jeszcze mnóstwo czasu na wzmocnienie się.
W starciu z Rojiblancos Bernd Schuster nie będzie mógł skorzystać m.in. z Mounira El Hamdaoui. – Powoli dochodzi do siebie po kontuzji kolana i faktycznie może się okazać, że w drugiej połowie sezonu będzie dla nas kluczowym graczem. Minęły jednak już dwa miesiące odkąd nie trenuje z zespołem. Najpierw trzeba go przywrócić do pełni formy fizycznej, a dopiero później można myśleć o powrocie na boisko. Na razie nie wiem, kiedy to może nastąpić.
Na koniec trener Málagi powiedział: – Gdybym mógł, to chciałbym mieć kogoś takiego jak Diego Simeone w swoim składzie. Musimy jutro bardzo uważać, bo Rojiblancos to niezwykle groźny przeciwnik. Liczymy jednak na to, że może jutro będą mieli słabszy dzień, a my to wykorzystamy. Faktem jest jednak to, że Atlético ma lepszych piłkarzy, a Diego Costa to prawdziwa bestia, która seryjnie strzela gole. Poza wymuszoną rotacją nie przewiduję zmian w wyjściowej jedenastce, bowiem moja drużyna gra dobrze, a na wyróżnienie zasługuje solidna postawa dwójki stoperów.
