– Porażki są trudne i potrafią rozczarować, ale futbol uczy także, że zawsze trzeba znaleźć sposób na odrodzenie się i szukanie pozytywnych wyników w tym, co wciąż jest przed tobą. Oczywistym jest, że brak awansu do finału jest dla nas rozczarowaniem. Daliśmy jednak z siebie wszystko i włożyliśmy w tamtą rywalizację mnóstwo wysiłku i teraz możemy patrzeć w przyszłość, zostawiając przeszłość za sobą – przyznał na dzisiejszej przedmeczowej konferencji prasowej Eduardo Berizzo.
Opiekun Celty wyznał, że: – W meczu z Atlético nie zamierzam stosować zbyt dużej rotacji. Dla nas to bardzo ważny mecz, podobnie jak zbliżająca się potyczka z Szachtarem. Między niedzielą a czwartkiem jest jednak wystarczająco czasu, by moi piłkarze mogli odpocząć.
Jeśli chodzi o zestawianie wyjściowego składu, to normalne, że czasem podejmę złą decyzją. Po wszystkim zawsze można spojrzeć wstecz i przeanalizować, co poszło nie tak. Kilka dni temu graliśmy mecz, który nie był komfortowy dla obu ekip. Nasi rywale lepiej sobie z tym poradzili, włącznie z sytuacją, w której padł gol. Wszystkie decyzje podejmowane są jednak przed pierwszym gwizdkiem, po którym rzeczywistość weryfikuje czy miało się rację – kontynuował Argentyńczyk.
49-latek powiedział następnie, że: – Przegraliśmy i było to bolesna porażka. Moim zadaniem jest teraz wspieranie zespołu i pokazanie, że z takich porażek można wiele wyciągnąć i się nauczyć. Konieczne jest znalezienie antidotum na ból i rozczarowanie, które zostały z nami po końcowym gwizdku. Każdy musi się mentalnie wzmocnić. Nie zamierzamy jednak się zatrzymywać i dalej będziemy grać swój futbol. Pewnego dnia osiągniemy sukces i z impetem wejdziemy wśród najlepszych razem z drzwiami.
Na koniec Eduardo Berizzo wyznał: – Przeciwko Atlético szczególne znaczenie będzie miało odzyskiwanie piłek. Wierzę, że mój zespół może narzucić swój styl, zaatakować i wyjść zwycięsko z tego meczu. Wiemy, że nasi rywale są w stanie wykorzystać każdy najmniejszy błąd. Cechuje ich ogromna efektywność i fakt, że mają w swoim składzie świetnych graczy na każdej pozycji. Pierwszym krokiem do wygranej będzie zatrzymanie ich potencjału ofensywnego.
Źródło: MARCA