Mając już zatrudnionego dyrektora sportowego, szefa cantery i ambasadora drużyny, Atlético Madryt musi teraz znaleźć nowego menedżera. Dwa dni temu została reaktywowana opcja pod kryptonimem Rafa Benítez, dlatego zarząd robi wszystko, aby sprowadzić hiszpańskiego szkoleniowca na ławkę trenerską.
Benítez początkowo chciał wrócić do Anglii i czekał na dobrą ofertę, ale w Arsenalu kontynuować pracę będzie Arsène Wenger, z Manchesteru United nie do ruszenia jest Alex Ferguson, Roberto Mancini zostaje w Manchesterze City po zwycięstwie w Pucharze Anglii, a Liverpool zadowolony jest z pracy Kenny’ego Dalglisha. Jedynie Chelsea szuka trenera po zwolnieniu Carlo Ancelottiego, lecz były opiekun The Reds i Interu Mediolan nie znajduje się w kręgu zainteresowań Romana Abramovicha.
W związku z tym, Rafa zaczął rozważać powrót do Madrytu, do domu. Nigdy nie wypierał się zwziązków z Atlético, ponieważ jego ojciec był kibicem Los Rojiblancos. Zawsze okazywał szacunek do czerwono-białych barw. Na Manzanares będą musieli podjąć się ogromnego wysiłku gospodarczego, bowiem Rafa Benítez jest trenerem z europejskiej elity. Los Colchoneros chcą, aby zamknąć temat rekrutacji nowego entrenadora w najbliższej przyszłości. Pozostałe alternatywy wydają się coraz bardziej odległe. Nie wiadomo, czy można liczyć na Joaquína Caparrósa, natomiast Luis Enrique z rezerw Barcelony i Luis García z Levante mają małe doświadczenie.