Jak donoszą portugalskie i hiszpańskie media, Benfica jest zdeterminowana, by pozyskać Silvio na stałe. Boczny obrońca Atlético Madryt spędził sezon 2013/2014 na wypożyczeniu do Orłów z Lizbony. Teraz musi wrócić na Vicente Calderón, gdzie jednak nie wiąże się z nim żadnych planów. Portugalczyk nie figuruje w planach Diego Simeone, a jego odejście jest niemalże przesądzone po tym, jak do ekipy mistrzów Hiszpanii dołączył właśnie Guilherme Siqueira.
Choć w ostatnim czasie Benfica pozyskała już Djavana i Benito, to władze klubu nadal myślą nad wzmocnieniem boków defensywy. Silvio jest jednym z zawodników, których w Lizbonie widzieliby najchętniej, nawet pomimo poważnej kontuzji, jakiej nabawił się on dwa miesiące temu. Przypomnijmy, że w meczu Ligi Europy z AZ Alkmaar portugalski obrońca doznał złamania kości strzałkowej i piszczelowej w prawej nodze. Do futbolu wróci za kilka miesięcy.
26-latek dołączył do Atlético Madryt w lecie 2011 roku. Los Colchoneros zapłacili za niego Bradze 7 milionów euro, a sam zawodnik podpisał pięcioletni kontrakt. Z uwagi na problemy ze zdrowiem, w sezonie 2011/2012 Silvio rozegrał tylko 15 meczów. Kolejny rok nie był dla niego lepszy – do stycznia wystąpił zaledwie w 7 spotkaniach Rojiblancos. Resztę sezonu dokończył w Deportivo. W rozgrywkach 2013/2014 zagrał w 22 meczach Benfiki.
Niech nam daje z 5 melonów i do widzenia.
wielka szkoda chłopa, gdyby nie kontuzje teraz o Juanfranie byśmy nie pamiętali bo grałby pewnie w jakieś Granadzie jako skrzydłowy…
Dla każdego będzie to najlepsze rozwiązanie. Cholo wydaje się ani śnić o Silvio w swoim zespole.
Miał dobry start, to mogło potoczyć się inaczej. Ale gdyby nie jego pech nigdy Juanfran nie byłby tu, gdzie jest teraz.
Aj, szkoda chłopaka, pamiętam jak nim puchłem po paru pierwszych meczach, wydawało się, że wreszcie mamy prawego obrońcę z prawdziwego zdarzenia (choć Ufa, trzeba przyznać, grał na boku nadspodziewanie dobrze). Opchnąć go za parę baniek i życzyć powodzenia!
Każdy miał swojego ulubieńca na prawej…
#Valera ;]