Atlético zremisowało z Barceloną na Camp Nou 1-1 i odpadło w półfinale Pucharu Króla. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Luis Suárez w pierwszej połowie, a nadzieję na dogrywkę przywrócił pod koniec meczu Kévin Gameiro. Francuz jest również negatywnym bohaterem, gdyż zmarnował wcześniej rzut karny, a sędzia niesłusznie nie uznał bramki Antoine’a Griezmanna, ponieważ jego asystent dopatrzył się spalonego, o którym nie było mowy. Arbiter pokazał aż trzy czerwone kartki, dwie dla zawodników Dumy Katalonii oraz jedną dla piłkarza ze stolicy.
Rojiblancos rozpoczęli z wielką intensywnością i wysokim pressingiem, jednak pierwszą groźną okazję stworzyli sobie gospodarze. Luis Suárez ograł obrońców i strzelił w boczną siatkę. Chwilę później groźną kontrę przeprowadzili podopieczni Diego Simeone, a Yannick Carrasco wybrał najgorszy sposób wykończenia akcji i strzelił wprost w Jaspera Cillessena.
W 11. minucie po dośrodkowaniu Koke z rzutu rożnego bliski skierowania piłki do siatki był Stefan Savić. Sędzia jednak odgwizdał spalonego, więc nawet gdyby padł gol, nie zostałby on uznany.
W 16. minucie Atleti odzyskało piłkę przed polem karnym rywala, a po chwili Koke oddał całkiem niezły strzał i wywalczył rzut rożny. Po wrzutce z kornera do sytuacji strzeleckiej doszedł Diego Godín, ale jego próba głową padła łupem golkipera.
W 28. minucie grę przyspieszyli gospodarze i przeprowadzili akcję, którą przerwał Godín, lecz piłka wróciła do graczy Dumy Katalonii. Całość strzałem zamknął Lionel Messi, a dobrze interweniował Miguel Ángel Moyà.
Na kilka minut przed końcem pierwszej odsłony rajdem popisał się Messi, który zszedł do środka i oddał strzał z dystansu. Piłkę dobił bramkarz, lecz zrobił to na tyle niefortunnie, że ta wpadła pod nogi Suáreza, który pozostawiony bez krycia zdobył bramkę z bliskiej odległości.
Drugą połowę obie ekipy rozpoczęły w niezmienionych składach, lecz już po trzech minutach dwóch roszad dokonał Cholo. W miejsce Nicolása Gaitána posłał do boju Ángela Correę, natomiast Diego Godína zastąpił Lucas Hernández. Ta druga zmiana była podyktowana urazem Urugwajczyka.
Na bramkę polował Carrasco. Najpierw Belg mając kilka innych opcji, zdecydował się samotnie zakończyć akcję słabym strzałem, a po chwili popisał się jeszcze gorszą próbą zza pola karnego.
W 57. minucie Sergi Roberto ostro zaatakował Filipe Luísa, za co obejrzał żółtą kartkę. Był to drugi kartonik prawego obrońcy, który resztę spotkania musiał obejrzeć z szatni.
Grający w przewadze Colchoneros natychmiast chcieli wykorzystać liczebną przewagę. W 59. minucie Antoine Griezmann zdobył bramkę wyrównującą, która nie została uznana ze względu na odgwizdanie spalonego. Powtórki wykazały, że decyzja asystenta sędziego była błędna.
W 70. minucie siły na boisku się wyrównały. Carrasco wszedł wślizgiem w Samuela Umtitieto w zupełnie niegroźnej sytuacji i otrzymał żółtą kartkę, która w jego przypadku była drugą.
Trzy minuty później w okolicach linii pola karnego podanie otrzymał Correa, który spróbował szczęścia, lecz jego strzał powędrował w środek bramki i nie sprawił większych problemów Cillessenowi.
W 77. minucie Barcelona wywalczyła rzut wolny z dalszej odległości, a na bezpośredni strzał zdecydował się Messi. Argentyńczyk trafił w poprzeczkę, a goście zdołali oddalić niebezpieczeństwo.
W 79. minucie Gameiro otrzymał podanie w polu karnym i został zahaczony przez Gerarda Piqué. Arbiter wskazał na rzut karny, do którego podszedł sam poszkodowany i haniebnie chybił.
Francuz naprawił swój błąd chwilę później. Rojiblancos przeprowadzili dobrą akcję, a w polu karnym z futbolówką znalazł się Griezmann, który podał do swojego rodaka, a ten tym razem popisał się dobrym wykończeniem, dając wyrównanie.
Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry kolejny raz do siatki trafił Suárez, ale był na spalonym i tym razem sędzia prawidłowo gola nie uznał.
W 89. minucie po rozegraniu rzutu rożnego piłkę w bocznym sektorze otrzymał Koke, który wstrzelił ją w pole karne, lecz żaden z jego kolegów nie zdołał przeciąć tego zagrania i skierować do bramki.
W 90. minucie Suárez starł się z Koke, którego uderzył, a wychowanek klubu z Vicente Calderón runął na ziemię. Jesús Gil Manzano ukarał napastnika żółtą kartką, a ten trzy minuty wcześniej również obejrzał kartkę, więc Barcelona ponownie była skazana na grę w osłabieniu.
Chwilę później świetną akcją popisał się Correa, który był w polu karnym z piłką i dograł przed bramkę do Griezmanna, lecz ten nie zdołał jej skierować w światło bramki.
Gracze Simeone postawili już zdecydowanie na atak, lecz nawet pójście pod pole karne rywala Miguela Ángela Moyi przy rzucie rożnym nie było w stanie zmienić losów meczu.
Barcelona – Atlético 1-1 (1-0)
Bramki:
[1-0] Luis Suárez 43’
[1-1] Kévin Gameiro 83’ (asysta: Antoine Griezmann)
Czerwone kartki: Sergi Roberto 57’ (Barcelona; za drugą żółtą), Yannick Carrasco 70’ (Atlético; za drugą żółtą), Luis Suárez 90’ (Barcelona; za drugą żółtą)
Żółte kartki: S. Roberto, Rakitić, Cillessen, L. Suárez, Busquets (Barcelona); Carrasco, Savić, Filipe (Atlético)
Sędzia: Jesús Gil Manzano (Don Benito, Estremadura)
Skład Barcelony: Jasper Cillessen – Sergi Roberto, Gerard Piqué, Samuel Umtiti, Jordi Alba – André Gomes, Ivan Rakitić (Andrés Iniesta, 72’), Denis Suárez (Javier Mascherano, 62’) – Lionel Messi, Arda Turan (Sergio Busquets, 71’), Luis Suárez
Skład Atlético: Miguel Ángel Moyá – Juanfran, Stefan Savić, Diego Godín (Lucas Hernández, 49’), Filipe Luís – Yannick Carrasco, Saúl Ñíguez, Koke, Nicolás Gaitán (Ángel Correa, 48’) – Antoine Griezmann, Fernando Torres (Kévin Gameiro, 61’)