Axel Werner, który latem został piłkarzem Atlético Madryt, obecnie przebywa na wypożyczeniu w Boca Juniors. Bramkarz przez kilka miesięcy był rezerwowym, a drogę do wyjściowej „jedenastki” otworzyła mu kontuzja Guillermo Sary. 20-latek udzielił wywiadu dziennikowi „AS”, któremu opowiedział o debiucie w derbowym meczu przeciwko River Plate. Argentyńczyk cieszy się, że jego występy nie uchodzą uwadze działaczom Rojiblancos, a przygodę z Xeneizes traktuje jako doskonałe przetarcie przed grą na Metropolitano, co byłoby spełnieniem marzeń utalentowanego gracza.
Atlético wypożyczyło Cię do Boca, gdzie długo czekałeś na swoją szansę. Twój debiut przypadł na Superclásico. Jakie masz odczucia?
– Walka w Superclásico oznacza wielką odpowiedzialność. Niestety mój rywal do gry Sara doznał kontuzji dzień wcześniej. Musiałem się przygotować psychicznie do natychmiastowej gry. Dopiero kiedy wychodzisz na murawę, dociera do Ciebie co oznacza to starcie. Wyszedłem bardzo pewny i świadomy tego o co gramy. Bycie bramkarzem Boca to wielka rzecz.
Jak przygotować się psychicznie do takiego meczu?
– Nie jest łatwo przybyć do Buenos Aires i czuć oraz żyć tym wszystkim. Niemniej poczułem wielki spokój. Przed meczem rozgrywałem to starcie wiele razy w głowie. Starałem się skoncentrować i zaznaczyć, że to przede wszystkim gra. Mimo wszystko to nasza praca, więc jestem uprzywilejowany myśląc w ten sposób.
Boca wygrało po dobrym meczu. Czy ktoś z Madrytu pogratulował Ci?
– Tak. Byłem w kontakcie z Andreą Bertą przed i po spotkaniu. To ważne dla mnie, że moje poczynania są obserwowane. Dziś gram dla Boca, ale to Atlético kupiło mnie z Rafaeli i cieszę się, że na mnie czekają. To stanowi dla mnie dodatkową motywację do dalszej pracy. Wielu graczy dąży do gry w Europie, lecz nie każdy ma okazję zagrać dla największych w Argentynie.
Czy gra w Boca jest najlepszym przygotowaniem przed dołączeniem do Atlético?
– Gra w Boca wiąże się z maksymalną presją, która jeszcze lepiej przygotowuje przed dołączeniem do wielkiego klubu jak Atlético. I jeśli pewnego dnia się tam dostanę, będzie to spełnienie moich marzeń. Obecnie zbierane doświadczenia dużo mi pomogą, występ w Superclásico również.
Atlético ma w ostatnim czasie problemy z bramkarzami. Czy wiesz o kontuzji Oblaka?
– Tak. I to jest smutne. To świetny bramkarz i mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia. Kontuzje źle wpływają na konkurencję wśród bramkarzy. Oglądam wszystkie mecze Atlético, choć oczywiście najbardziej skupiam się teraz na moim obecnym zespole, aby jak najlepiej wykorzystać szansę.
Źródło: „AS”