W wyjściowym składzie Atlético na sparing z Tolucą znalazł się Augusto. Dla Argentyńczyka był to pierwszy występ od września ubiegłego roku.
Pomocnik nabawił się wtedy poważnej kontuzji kolana, która wyłączyła go z gry na blisko dziesięć miesięcy. W wypowiedzi dla klubowej strony internetowej przyznał: – Przed meczem czułem się tak jakbym ponownie debiutował. Kiedy wyszedłem na boisko, wiedziałem, że muszę cieszyć się tą chwilą, bo to coś bardzo ważnego. Po pierwszym gwizdku czułem, że jestem w miejscu, do którego należę i w którym czuję się najlepiej. Prawda jest taka, że czuję się dobrze. Powoli dochodziłem do zdrowia, ale z kolanem jest już wszystko w porządku. Teraz trzeba dawkować obciążenia i wdrażać się z powrotem w odpowiedni rytm meczowy.
– Przez cały czas czułem wsparcie kolegów z drużyny oraz wszystkich kibiców. Z kolegami z zespołu byłem na co dzień i ich pomoc była fundamentalna, doświadczałem jej każdego dnia. Jestem im za to bardzo wdzięczny. Wiem, że oni także cieszą się, że wróciłem na boisko. Pokazuje to, że wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną, która jest ze sobą na dobre i na złe – dodał Augusto.