Już po dwóch dniach przerwy piłkarze Atlético powracają do walki w rozgrywkach Primera División. Sobotnim wieczorem na Vicente Calderón podejmą oni cieniującą ostatnio Málagę, zwycięstwo z którą pozwoliłoby im po raz pierwszy od dłuższego czasu choćby na parę godzin zająć fotel lidera. Ekipa z Andaluzji okupuje sam środek tabeli i pomimo niemal żadnych szans na spadek lub europejskie puchary, podopieczni Javiego Garcii będą zdeterminowani, by powtórzyć grudniowy wyczyn, jakim było pokonanie Atleti.
Po słabych pierwszych kilkunastu kolejkach sezonu Los Boquerones zaczęli łapać wiatr w żagle, a jeden z jego podmuchów dotkliwie odczuło wówczas Atlético. Madrytczycy przegrali jedynie 0-1, choć po prawdzie wynik ten mógłby być wyższy, gdyby zawodnicy Málagi lepiej wykańczali akcje. Kończący mecz w dziesięciu przyjezdni w ogóle nie potrafili się przeciwstawić energetycznej i agresywnej grze gospodarzy, a zasłużona porażka Atleti pozwoliła wtedy Barcelonie na odskoczenie im w tabeli na trzy punkty.
Ostatnie tygodnie nie są jednak dla drużyny z rodzinnego miasta Pabla Picassa udane. Bez zwycięstwa pozostają oni od czterech kolejnych spotkań, podczas których zdobyli zaledwie dwa gole. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało – piłkarze Málagi na cztery kolejki przed końcem nie mają o co grać. Pomimo matematycznych szans zarówno na kwalifikację do europejskich pucharów, jak i spadek do Segundy, obydwie te opcje wydają się wysoce nieprawdopodobne. Nie oznacza to bynajmniej, że zawodnicy Javiego Garcii zamierzają zrzec się trzech „oczek” bez walki.
Diego Simeone jest świadomy, że żeby do ostatniej chwili liczyć się w walce o mistrzostwo, jego podopieczni najprawdopodobniej będą musieli w ostatnich czterech meczach zgarnąć komplet punktów. Wciąż czeka ich jeszcze wyjazd na nieszczęsne Estadio Ciudad de Valencia, na którym nie wygrali z teoretycznie słabym Levante od prawie dziewięciu lat, oraz domowe spotkanie z Celtą Vigo, która jeszcze w styczniu opuściła Vicente Calderón z niespodziewanym zwycięstwem 3-2 i awansem do półfinału Copa del Rey. Zdaje się, że wyznawana przez popularnego Cholo filozofia partido a partido szczególnie właśnie teraz najmocniej nabiera na znaczeniu.
Środową potyczkę poprowadzi Antonio Mateu Lahoz. 39-letni arbiter był rozjemcą w czterech starciach Atlético w tym sezonie, z czego aż trzy kończyły się porażką Los Rojiblancos. Były to: domowy mecz z Barceloną w lidze (12 września), wyjazdowa potyczka ligowa z Málagą (20 grudnia) oraz domowy pojedynek z Celtą Vigo w ramach rozgrywek Copa del Rey (27 stycznia). Hiszpan czuwał nad boiskowymi wydarzeniami także podczas spotkania Los Colchoneros z Getafe rozegranego w walentynki.
Forma drużyn – ostatnie pięć spotkań
Atlético – mecze u siebie:
2016.03.12 vs. Deportivo 3-0 (Primera División)
2016.03.15 vs. PSV 0-0, 8-7k. (Champions League)
2016.04.02 vs. Real Betis 5-1 (Primera División)
2016.04.13 vs. Barcelona 2-0 (Champions League)
2016.04.17 vs. Granada 3-0 (Primera División)
Málaga – mecze wyjazdowe:
2016.02.13 @ Villarreal 0-1 (Primera División)
2016.02.27 @ Real Sociedad 1-1 (Primera División)
2016.03.05 @ Deportivo 3-3 (Primera División)
2016.03.19 @ Real Betis 1-0 (Primera División)
2016.04.08 @ Granada 0-0 (Primera División)
Bezpośrednie starcia obu drużyn
Bilans w Primera División: 34 zwycięstwa Atlético, 19 remisów i 12 zwycięstw Málagi
Bilans we wszystkich rozgrywkach: 37 zwycięstw Atlético, 19 remisów i 13 zwycięstw Málagi
Patrząc na historyczny bilans starć Atlético z Málagą można by dojść do wniosku, że jutrzejsze spotkanie z zasady powinno być formalnością – szczególnie wziąwszy pod uwagę, że przecież zostanie ono rozegrane w Madrycie. Nic bardziej mylnego! Pomimo, że ekipa z Andaluzji jeszcze niedawno grała w Segunda División, a od czasu awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej w 2008 roku zazwyczaj kończy sezon w środku stawki, to jako jedna z niewielu drużyn o potencjalnie niższej klasie regularnie potrafi zajść Los Rojiblancos za skórę.
Madrytczycy wygrali na La Rosaleda zaledwie jeden z ostatnich pięciu meczów, a gdy zawitali tam w grudniu minionego roku, Los Boquerones zupełnie ich stłamsili i zasłużenie wygrali 1-0. Co więcej, nawet na Vicente Calderón Andaluzyjczykom udawało się w ostatnich latach kilkakrotnie napsuć miejscowym krwi. Przykładem najszybciej przychodzącym do głowy jest oczywiście remis 1-1 w przedostatniej kolejce sezonu mistrzowskiego, przez który Atlético do ostatnich sekund spotkania na Camp Nou tydzień później drżeć musiało o wynik, choć przecież także kilka lat wcześniej drużyna z Málagi potrafiła dwa razy z rzędu wywozić ze stadionu Atleti komplet punktów po wygranych 2-0 i 3-0. Co ciekawe, podopieczni szkoleniowca Diego Simeone, a wcześniej także Quique Sáncheza Floresa w ostatnich sześciu domowych starciach z Boquerones ani razu nie zachowali czystego konta.
Pod wodzą tego pierwszego Los Colchoneros podejmowali jutrzejszego rywala dziewięciokrotnie, notując w tym czasie cztery zwycięstwa, cztery remisy i jedną porażkę. Poniżej wypisane zostały wszystkie wspomniane pojedynki:
2012.01.07 – Málaga 0-0 Atlético (Primera División)
2012.05.05 – Atlético 2-1 Málaga (Primera División)
2012.10.07 – Atlético 2-1 Málaga (Primera División)
2013.03.03 – Málaga 0-0 Atlético (Primera División)
2014.01.04 – Málaga 0-1 Atlético (Primera División)
2014.05.11 – Atlético 1-1 Málaga (Primera División)
2014.11.22 – Atlético 3-1 Málaga (Primera División)
2015.04.11 – Málaga 2-2 Atlético (Primera División)
2015.12.20 – Málaga 1-0 Atlético (Primera División)
Kontuzje i zawieszenia
W wyniku odnowienia kontuzji uda w kluczowym momencie sezonu Los Rojiblancos stracili Diego Godína, który niedostępny będzie na trzy najbliższe spotkania. Wciąż pełnej sprawności fizycznej nie osiągnął Tiago Mendes, natomiast Óliver Torres zmaga się z problemami z przywodzicielem.
W obozie gości zabraknie wypożyczonego z Bragi Juankara, któremu doskwierają problemy z Achillesem. Szkoleniowiec Andaluzyjczyków nie będzie mógł skorzystać także z usług podstawowego golkipera Carlosa Kameniego, który również jest kontuzjowany.
Przewidywane składy
Po odcierpieniu jednomeczowego zawieszenia w środowym meczu z Athletikiem, do wyjściowej jedenastki powróci Gabi, co dla Augusto Fernándeza oznaczać będzie miejsce na ławce rezerwowych. Pod nieobecność kontuzjowanego Diego Godína parę stoperów stworzyć powinni Lucas Hernández z José Giménezem lub Stefan Saviciem.
Trener Málagi może postawić na identyczną jedenastkę, która w podstawowym składzie wybiegła w środę podczas meczu z Rayo Vallecano. Miejsce w bramce w wyniku kontuzji pierwszego bramkarza drużyny utrzyma Guillermo Ochoa, natomiast na lewej obronie kontynuować powinien młodziutki Federico Ricca.
Transmisja na żywo: sobota, 23 kwietnia 2016, Eleven Sports HD (od 18:15)
Retransmisje:
– niedziela, 24 kwietnia 2016, Eleven Sports HD (od 05:00)
– wtorek, 26 kwietnia 2016, Eleven Sports HD (od 05:00)
– środa, 27 kwietnia 2016, Eleven HD (od 02:00)
– środa, 27 kwietnia 2016, Eleven HD (od 09:00)