Atlético minimalnie pokonało Eibar 1-0 w meczu 36. kolejki Primera División i znacznie przybliżyło się do podium w ostatecznej klasyfikacji. Rojiblancos mają obecnie pięć punktów przewagi nad Sevillą i potrzebują jeszcze punktu, aby przypieczętować kolejne z rzędu podium. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Saúl Ñíguez.
Los Armeros dosyć swobodnie poruszali się po połowie rywali na początku meczu. W 8. minucie Takashi Inui zwiódł zwodem Thomasa Parteya i sprawdziła Jana Oblaka, który dobrze obronił strzał. Colchoneros próbowali odpowiedzieć pięć minut później, kiedy Saúl Ñíguez wbiegł w pole karne i chciał podciąć piłkę nad golkiperem, lecz przerzucił piłkę nad poprzeczką.
W 18. minucie kolejną okazję stworzyli sobie podopieczni Diego Simeone. Piłkarze zagrali na jeden kontakt, a po odegraniu przed bramkę piłkę wybił obrońca, lecz ta padła łupem Koke, który zdecydował się na strzał, ale chybił.
W 32. minucie fantastyczną okazję do zdobycia bramki miał Yannick Carrasco. Belg otrzymał długie podanie i pognał w kierunku bramki. W polu karnym łatwo ograł Ivána Ramisa, ale następnie oddał mocny strzał, który powędrował wysoko ponad bramką.
Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy, którzy mogli wyjść na prowadzenie. Thomas otrzymał podanie na prawej stronie i zdołał przedostać się w pole karne, po czym wycofał piłkę do Saúla. Hiszpan zdecydował się na natychmiastowy strzał, lecz nie trafił w światło bramki.
Na drugą odsłonę Cholo zdecydował się na jedną zmianę i Nicolása Gaitána zastąpił Fernando Torres, który zajął miejsce w ataku obok Antoine’a Griezmanna, a na skrzydło powędrował Carrasco.
Rojiblancos nadal dominowali, lecz nie przekładało się to na konkretne sytuacje i tak było do 56. minuty, kiedy Torres wymienił piłkę z Griezmannem, a Francuz odegrał do Hiszpana, lecz ten zostawił piłkę Filipe Luísowi, a lewy obrońca oddał pierwszy celny strzał Atleti w tym spotkaniu, lecz na wysokości zadania stanął Yoel Rodríguez. Defensorowi najwyraźniej zazdrościł Griezmann, który w jednej z późniejszych akcji również zatrudnił golkipera, lecz ten znowu wyszedł cało z opresji. Trzeci celny strzał w krótkim odstępie czasu był dziełem Carrasco. Belg po zejściu do środka spróbował sił z dystansu, ale uderzenie wprost w bramkarza nie mogło zaskoczyć Yoela.
W 69. minucie bicie głową w końcu skruszyło mur. W kolejnej akcji ofensywnej na obieg na lewym skrzydle poszedł Diego Godín, który zgrał następnie przed pole karne, a tam z pierwszej piłki uderzył płasko Saúl i otworzył wynik spotkania.
Kolejne minuty oznaczały typowe dla Atlético utrzymywanie minimalnego prowadzenia w celu dowiezienia zwycięstwa do końca. Zwiastunem tego było wprowadzenie defensywnie usposobionego Tiago Mendesa w miejsce Carrasco. Swoją szansę otrzymał także Ángel Correa, lecz graczom z Calderón nie udało się już stworzyć akcji, która przyniosłaby podwyższenie wyniku.
W doliczonym czasie gry Eibar przeszło do wzmożonego ataku, po tym jak z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Godín. Dużą zasługę w zwycięstwie gospodarzy miał Tiago, który zablokował groźny strzał rywala.
Atlético – Eibar 1-0 (0-0)
Bramki:
[1-0] Saúl Ñíguez 69’ (asysta: Diego Godín)
Czerwona kartka: Diego Godín 90+2’ (Atlético; za drugą żółtą)
Żółte kartki: Griezmann, Filipe, Godín, Torres (Atlético); Ramis, Arbilla, García (Eibar)
Sędzia: David Fernández Borbalán (Almería, Andaluzja)
Skład Atlético: Jan Oblak – Thomas Partey, Diego Godín, Lucas Hernández, Filipe Luís – Gabi, Saúl Ñíguez, Koke, Nicolás Gaitán (Fernando Torres, 46’) – Antoine Griezmann (Ángel Correa, 86’), Yannick Carrasco (Tiago Mendes, 80’)
Skład Eibaru: Yoel Rodríguez – Anaitz Arbilla, Iván Ramis (Alejandro Gálvez, 59’), Florian Lejeune, David Juncà – Pedro León, Gonzalo Escalante, Dani García, Takashi Inui (Rubén Peña, 76’) – Sergi Enrich, Kike García (Adrián González, 84’)