Miało być nowe oblicze Atlético, jednak kibice zobaczyli mecz w stylu z ubiegłego sezonu, kiedy kolejne akcje ofensywne nie zostały przekute na bramkę. Tym razem zabrakło jednak szczęśliwego zakończenia i mimo uzyskania prowadzenia w doliczonym czasie gry po rzucie karnym egzekwowanym przez Kévina Gameiro, ostatnie słowo należało do gości, którzy wyrównali za sprawą Manu Garcíi.
W 9. minucie Juanfran dobrze znalazł się na prawej stronie, po czym dośrodkował w pole karne, ale tam przy dużym zagęszczeniu graczy nie powiodło się Koke.
Do pretemporady próbował nawiązać Diego Godín. Urugwajczyk po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował, jednak jego strzał nie trafił w światło bramki. Chwilę później nadarzyła się kolejna okazja z kornera, ale Tiago posłał piłkę nad poprzeczką.
Atlético przeważało ograniczając przeciwników jedynie do kilku kontr, które nie przyniosły większego zagrożenia. Kiedy stałe fragmenty gry nie przyniosły pożądanego rezultatu, Rojiblancos spróbowali sił z dystansu, ale ani Gabiemu, ani Kévinowi Gameiro nie udało się trafić w bramkę strzeżoną przez Fernando Pacheco. Znacznie bliższy celu był Tiago, choć trafił wprost do rąk bramkarza. To samo kilka minut później uczynił Koke.
Alavés było zmuszane do szybkiego rozgrywania piłki, przez co często się gubili w swoich poczynaniach, a osamotniony z przodu Gaizka Toquero nie mógł wiele zdziałać. Coraz śmielej poczynali sobie gospodarze pojedynku. Saúl Ñíguez wykorzystał błąd obrońców i wbiegł w „szesnastkę”. Po raz kolejny bez szwanku wyszedł Pacheco, gdyż strzał poleciał wprost w niego.
Najlepszą okazję w pierwszej połowie zmarnował Gameiro. Francuski napastnik otrzymał świetne podanie od Koke, ale z kilku metrów przeniósł futbolówkę nad bramką. Bardzo blisko trafienia był również Yannick Carrasco, który próbował szczęścia zza pola karnego, jednak uderzył tylko w słupek.
W przerwie spotkania Cholo zarządził pierwszą zmianę. Odpowiadającego za zadania defensywne Tiago zastąpił Fernando Torres, co pokazało jasno, że argentyński szkoleniowiec oczekuje od swoich podopiecznych ofensywnej gry. Tuż po wznowieniu meczu bardzo bliski szczęścia był Filipe Luís. Brazylijczyk oddał strzał z dystansu, który minimalnie minął prawy słupek. Tak samo skończyła się próba Carrasco po krótkim rozegraniu jednego z rzutów rożnych.
Ofensywna gra i parcie na bramkę przeciwnika nie przynosiły rezultatów. Głową po raz kolejny próbował Godín, ale tym razem jego strzał obronił Pacheco. Niemożność zdobycia bramki zmusiły Simeone to przeprowadzenia kolejnej zmiany, więc do boju posłał Nicolás Gaitán, który zmienił Gabiego.
Chęć strzelenia gola sprawiła, że w pole karne rywala zapędzał się nawet Godín. W jednej z akcji dobrze z piłką zachował się Torres, który podał do Urugwajczyka, ale ten nieudanie wykończył akcję. Wkrótce na murawie zameldował się kolejny ofensywny gracz, którym był Ángel Correa.
Czas upływał nieubłagalnie, a do meczu pozostawał nieco ponad kwadrans. Wtedy próby strzału podjął się Torres, który trafił jedynie w słupek. Swojego dnia nie miał Gameiro, który nawet z najbliższej odległości nie potrafił umieścić piłki w siatce. Kolejne akcje ofensywne paliły na panewce, a w uzyskaniu korzystnego wyniku nie pomogła nawet pokaźna liczba rzutów rożnych, których Colchoneros wywalczyli 20.
Kiedy wydawało się, że potyczka zakończy się bezbramkowym wynikiem, w doliczonym czasie gry wbiegającego w pole karne Torresa za rękę pociągał Víctor Laguardia. Sędzia uznał, że faul miał miejsce już w „szesnastce”, więc podyktował karnego. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Gameiro i pewnym strzałem okrasił swój debiut golem.
Kiedy kibice Atleti zaczęli dopisywać sobie 3 punkty, odpuścić nie mieli zamiaru gracze beniaminka. Broniący się przez większą część meczu przeszli do zmasowanego ataku, a strzał rozpaczy z dystansu oddał Manu García. Jego uderzenie zaskoczyło Jana Oblaka, który rozgrywał dziś 50. spotkanie w LaLiga i niespodzianka stała się faktem.
Atlético – Alavés 1-1 (0-0)
Bramki:
[1-0] Gameiro 90+2’-k.
[1-1] Manu 90+5’
Żółte kartki: Méndez, Ibai, Laguardia (Alavés)
Sędzia: Ignacio Iglesias Villanueva
Skład Atlético: Oblak – Juanfran, Savić, Godín, Filipe – Gabi (Gaitán, 58’), Tiago (Torres, 46’), Koke, Saúl – Carrasco (Correa, 71’), Gameiro
Skład Alavés: Pacheco – R. García, Alexis, Feddal (Laguardia, 12’), Femenía – D. Torres, Krstičić (Camarasa, 65’), Edgar, Manu García, Ibai – Toquero (Santos, 80’)