Atlético, Barcelona, Inter i Manchester City – po czterech miesiącach zmagań w pięciu najsilniejszych ligach Europy tylko te cztery zespoły nadal nie doznały ani jednej porażki. W ten weekend piłkarze Simeone powalczą o pozostanie w tym doborowym towarzystwie. Tym razem ich rywalem będzie Alavés.
Mimo nie najlepszego początku sezonu, Rojiblancos są ostatnio na fali wznoszącej. Zamiast ciągłych remisów pojawiają się zwycięstwa, które pozwoliły na samodzielne objęcie trzeciego miejsca w tabeli i zmniejszenie straty do prowadzącej Barcelony do 6 punktów. Odblokowanie się kluczowych zawodników pozwala na śrubowanie kolejnych ligowych rekordów. Tak naprawdę jedynym negatywnym aspektem tego sezonu jest odpadnięcie z Ligi Mistrzów już na etapie fazy grupowej.
W Madrycie starają się o tym jednak nie myśleć, zwłaszcza że zanim rozpocznie się faza pucharowa Ligi Europy, trzeba punktować w LaLiga i awansować w Pucharze. Planem na dwie ostatnie kolejki 2017 roku jest odniesienie dwóch zwycięstw, dzięki czemu krótka przerwa świąteczna upłynie w świetnych nastrojach – bardzo dobra pozycja w tabeli będzie świetnym punktem wyjścia do walki w drugiej części rozgrywek, tym bardziej że do zespołu dołączą w końcu Vitolo i Costa.
Ciekawe jest to, że już teraz Simeone może mówić o najlepszym roku na ławce Atlético jeśli chodzi o Primera: w dotychczasowych 37 ligowych meczach Cholo zanotował 24 zwycięstwa, 11 remisów i tylko 2 porażki, co przekłada się na 82 punkty, czyli o punkt więcej niż w 2013 roku i o dwa punkty więcej niż w 2015 roku. Zwycięstwa nad Alavés i Espanyolem mogą tylko wyśrubować ten rekord. Ponieważ spotkanie z Baskami będzie ostatnim w tym roku w roli gospodarza, warto przytoczyć dotychczasowy bilans Rojiblancos na Calderón i Metropolitano: 27 meczów na wszystkich frontach, które przyniosły 17 zwycięstw, 5 remisów i 5 porażek.
Pod względem kadrowym Diego nie musi się o nic martwić. Do zdrowia wrócił już Griezmann. Przewiduje się, że Francuz rozpocznie mecz przeciwko Alavés w wyjściowym składzie, a partnerować będzie mu Gameiro. Drobne problemy ma jedynie Giménez, który cały tydzień trenował indywidualnie na siłowni. Ponadto Simeone skreślił przed sobotnim spotkaniem Wernera, Gaitána i Vietto. Poza wymianą Correi na Griezmanna, pierwsza jedenastka ma być identyczna jak w spotkaniu z Betisem.
Mówiąc o Alavés, trzeba przyznać, że po zatrudnieniu Abelardo drużyna ta notuje zwyżkę formy i w dwóch pierwszych meczach pod jego wodzą odniosła dwa cenne zwycięstwa. 47-latek jest już trzecim – a wliczając trenera tymczasowego, czwartym – szkoleniowcem na ławce Basków w tym sezonie. Łapią się oni jednak wszystkiego, by uniknąć spadku, który zarówno przy Zubeldíi, jak i De Biasim był praktycznie pewny. W Vitorii wierzą jednak, że udało się w końcu znaleźć odpowiedniego człowieka.
Sam Abelardo przyznał przed meczem przeciwko Atlético, że absolutnie nie zamierza parkować na swojej połowie autobusu, licząc na jak najmniejszy wymiar kary. Wręcz przeciwnie – chce wykorzystać dobrą formę swoich piłkarzy i powalczyć o zwycięstwo. Na pytanie o to, czy przygotowuje coś specjalnego, odpowiedział, że nie zamierza dawać żadnych wskazówek, ale Alavés będzie chciało wykorzystać wszystkie swoje atuty. Dodał także, że jego zawodnicy wiedzą, iż z nim nie ma żartów, a wymagany przez niego wysiłek i intensywność nie podlegają żadnym negocjacjom.
Dziennikarze przewidują, że Baskowie raczej nie będą zmieniać zwycięskiego ustawienia i przeciwko Atlético zagrają ci sami piłkarze co przeciwko Las Palmas. Kontuzjowani cały czas są Ely, Vigaray, Héctor i Sobrino, podczas gdy Romero pożegnał się już z klubem po wypełnieniu rocznego wypożyczenia i przeniósł się z powrotem do Chin. Abelardo skreślił natomiast Laguardię, Kataia i Zidane’a. Warto wspomnieć, że świetne wejście do pierwszej drużyny ma Martin. Utalentowany 21-letni prawy obrońca – po niedawnym debiucie w spotkaniu Pucharu – rozegrał pełne 90 minut w każdym z dwóch ostatnich meczów, a w czwartek przedłużył swój kontrakt do 2021 roku. W Vitorii wiążą z nim duże nadzieje, a Abelardo wyraźnie chce na niego stawiać.
FORMA
Ostatnie mecze Atlético:
Betis 0-1 Atlético (LaLiga)
Chelsea 1-1 Atlético (Liga Mistrzów)
Atlético 2-1 Real Sociedad (LaLiga)
Atlético 3-0 Elche (Puchar Króla)
Levante 0-5 Atlético (LaLiga)
Sytuacja w tabeli: 3. miejsce (33 punkty – 9 zwycięstw, 6 remisów, 0 porażek)
Ostatnie mecze Alavés:
Alavés 2-0 Las Palmas (LaLiga)
Girona 2-3 Alavés (LaLiga)
Alavés 3-0 Getafe (Puchar Króla)
Alavés 1-2 Eibar (LaLiga)
Getafe 4-1 Alavés (LaLiga)
Sytuacja w tabeli: 18. miejsce (12 punktów – 4 zwycięstwa, 0 remisów, 11 porażek)
HISTORIA
Ostatnie bezpośrednie mecze:
Alavés 0-0 Atlético (LaLiga 2016-17)
Atlético 1-1 Alavés (LaLiga 2016-17)
Alavés 0-1 Atlético (LaLiga 2005-06)
Atlético 1-1 Alavés (LaLiga 2005-06)
Atlético 0-1 Alavés (LaLiga 2002-03)
Alavés 2-0 Atlético (LaLiga 2002-03)
Bilans ogólny: 10 zwycięstw, 4 remisy, 9 porażek
Bilans u siebie: 7 zwycięstw, 2 remisy, 2 porażki
SKŁADY
Przewidywany skład Atlético:
Kto musi uważać na kartki: Saúl
Przewidywany skład Alavés:
Kto musi uważać na kartki: Wakaso
SĘDZIA
Mimo młodego wieku, Gil Manzano posiada naprawdę spore doświadczenie w Primera. 33-letni przedstawiciel Estremadury prowadził w niej już 106 meczów, debiutując w sezonie 2012-13. W swojej dotychczasowej karierze 11 razy sędziował spotkania Atlético, które zanotowało w nich 6 zwycięstw, 3 remisy i 2 porażki. W obecnej kampanii był rozjemcą wyjazdowego starcia z Leganés, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Jeśli chodzi o Alavés, arbiter ten tylko raz gwizdał w meczu z ich udziałem, a Baskowie wówczas wygrali.
Gil Manzano od 2014 roku jest sędzią FIFA i obecnie należy do pierwszej grupy sędziów UEFA, będącej zapleczem dla najwyższej elity. Jego praca na arenie międzynarodowej jest oceniania na tyle dobrze, że już niedługo może awansować do grona najlepszych arbitrów w Europie. Na razie musi się jednak zadowolić pojedynczymi spotkaniami w fazie grupowej Ligi Mistrzów i Ligi Europy oraz mniej istotnymi meczami reprezentacji.
TRANSMISJA
Transmisję na żywo przeprowadzi kanał Eleven Sports 1. Początek o 20:40 (przedmeczowe studio wystartuje o 20:00). Przed mikrofonami zasiądą Marcin Pawłowski i Marcin Gazda.
Oglądaj mecze Atlético Madryt wyłącznie w ELEVEN SPORTS