W ciągu dwóch dni od oficjalnego ogłoszenia transferu Fernando Torresa oraz jego prezentacji, Atlético Madryt sprzedało 2000 koszulek z numerem „19”. Jest to jednocześnie najlepszy podarunek dla każdego fana Los Rojiblancos z okazji święta Trzech Króli.
Podczas niedzielnej prezentacji Torresa ogłoszono, że El Niño będzie zakładał koszulkę z numerem „19”. Wielu fanów jednak wyprzedziło oficjalne komunikaty i zamówiło w klubowym sklepie koszulki z nazwiskiem i numerem nowego napastnika. Po hucznym i emocjonalnym powitaniu, tłumy kibiców rzuciły się do sklepu i tam już kupowały praktycznie wszystko co się dało.
Jeszcze więcej fanów nabyło koszulki przed świętem Trzech Króli, dzięki czemu doskonale widać jak doskonałym ruchem marketingowym był ten transfer. Bez względu na to czy Torres odbuduje formę na Vicente Calderón, czy nie, to klub może po swojej stronie zapisać pierwszy mały sukces związany z powrotem El Niño.
Dopełnieniem „Torresowego szaleństwa” była produkcja jeszcze jednego typu koszulek. By uczcić okazję wypuszczono t-shirty z hasłem: Torres ha vuelto (Torres wrócił).