Atlético Madryt jest w trakcie planowania swojej podróży do Włoch, gdzie 28 maja rozegra finał Ligi Mistrzów, w którym ich przeciwnikiem będzie Real Madryt. Obecnie w przygotowaniach zespołów do ważnych wyjazdowych spotkań lub turniejów duży nacisk kładzie się na kwestie aklimatyzacji w nowym otoczeniu i zminimalizowania obciążeń związanych z podróżą. Dlatego właśnie Rojiblancos pojawią się w Mediolanie dwa dni wcześniej, z samego rana.
Pomimo faktu, że oficjalny trening i konferencja prasowa na stadionie Giuseppe Meazza odbędą się dopiero w piątkowe popołudnie, Diego Simeone wraz ze sztabem szkoleniowym zdecydował, że lepiej dla kondycji zespołu będzie pojawić się na miejscu wcześniej. Wiadomo również, że Colchoneros będą zakwaterowani w hotelu Meliá Milano. Dodatkowow znajomości Cholo sprawiają, że istnieje możliwość przeprowadzenia treningu w czwartek, na obiektach sportowych Interu Mediolan, w którego barwach występował jako piłkarz.
Lot czarterowy będzie miał swój początek na lotnisku Barajas, gdzie spotkają się piłkarze ze swoimi rodzinami, a także pracownicy klubu. Powrót do Madrytu nie jest w tej chwili zaplanowany, decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta po meczu lub w sobotę rano.
W przeciwieństwie do tego, co miało miejsce 2 lata temu, Atlético ma wiele czasu na przygotowania do finału. W 2014 roku Rojiblancos w weekend poprzedzający decydujący pojedynek w Champions League rozegrali spotkanie na wagę mistrzostwa Hiszpanii przeciwko Barcelonie. Simeone ze sztabem trenerskim musiał czekać do poniedziałku, by rozpocząć jakiekolwiek przygotowania. Tym razem na odpoczynek i analizy taktyczne będzie aż 15 dni.