Drużyna Atlético Madryt złożona z byłych i obecnych graczy przegrała z ekipą tworzoną również przez aktywnych oraz emerytowanych piłkarzy 4-5 w „Finale Legendy”. Mecz był jedną z imprez towarzyszących pożegnaniu Vicente Calderón, a także miał wymiar charytatywny.
Wynik był oczywiście sprawą drugorzędną, choć na początku obie ekipy zadbały o pewną dyscyplinę taktyczną. Na pierwsze trafienie kibicom przyszło czekać do 30. minuty, kiedy obrońcom urwał się Fernando Torres i podcinką nad René Higuitą umieścił piłkę w siatce. Do wyrównania doszło jedenaście minut później. Po krótko rozegranym rzucie rożnym w polu karnym z piłką znalazł się Riyadh Mahrez, który zwiódł rywala i oddał strzał, a futbolówkę po drodze głową dotknął jeszcze Claudio Caniggia. W końcówce pierwszej połowy „goście” wywalczyli rzut karny, a do piłki podszedł kolumbijski bramkarz, który w trakcie kariery także nie stronił od wykonywania „jedenastek”. Higuita popisał się dosyć pewnym strzałem, który po drodze otarł się jeszcze o słupek.
Po zmianie stron w 57. minucie składną akcją popisali się zawodnicy reprezentujący resztę świata, którą skutecznie strzałem głową wykończył Andrij Jarmołenko, wykorzystując podanie Cuauhtémoca Blanco. Meksykanin szesnaście minut później miał swoją chwilę chwały, kiedy świetnie urwał się obrońcom i odebrał znakomite podanie od Ronaldinho, aby następnie z bliska pokonać golkipera. Rojiblancos mieli problem z wykańczaniem akcji, co skrzętnie wykorzystali rywale, którzy po kontrze podwyższyli na 5-1 w 74. minucie za sprawą Romána. W tym momencie do pracy wzięli się Colchoneros, którzy rozpoczęli odrabianie strat. W 80. minucie z rzutu karnego trafił Pedro, a cztery minuty później zza pola karnego trafił Alejandro. W 86. minucie przy biernej postawie obrońców czwartą bramkę dla Atleti zdobył Pedraza, a na doprowadzenie do remisu zabrakło czasu.
Mecz cieszył się ogromnym zainteresowaniem i zgromadził na trybunach 51 023 widzów, którzy przed pierwszym gwizdkiem odśpiewali klubowy hymn. Dochód z imprezy zostanie przeznaczony na Scholas Occurentes, która współpracuje z 446 tysiącami szkół w 190 krajach.
W drużynie legend Atlético wystąpili: Leo Franco – Contra, Perea, Santi, Antonio López – Gabi, Vizcaíno, Pantić – Adrián, Fernando Torres, Diego Forlán. Grali także: García Calvo, Caminero, Movilla, Pernía, Zahínos, Votava, Luis García, Julio Alberto, Manolo Alforo, Colsa, Cubillo, Dani, Juan Gómez, Acosta, Soler, Donato, Assunção, Saúl, Koke, Toni Muñoz, Óliver Torres, Joel Robles, Solzábal, Alejandro, Gustavo, Cubillo, Ujfaluši, Ferreira, Biagini, Juanito Rodríguez, Salva, Fernando Correa, Juanito Gutiérrez, Pedro, Pedraza, Ruiz, Clemente, Julián, Julio Salinas, De la Sagra, Quique Setién, Luiz Pereira, Rubio, Luis García, Roberto, Mejías, Domínguez, Moya.
W drużynie światowych legend wystąpili: René Higuita – Ferrara, Djukić, Demichelis – Senna, Seedorf – Mendieta, Ronaldinho, Mahrez – Cuauhtémoc Blanco, Cannigia. Grali także: Boban, Gustavo López, Dudek, Naybet, Nolito, Dani Ceballos, Jarmołenko, Berkovic, Ulloa
Źródło: „Marca”/własne
Fajnie to wszystko wyszło. Zobaczyć Forlana ponownie w koszulce Atleti – bezcenne! 🙂
Cieszy, ze kibice dopisali i zjawili się licznie. Oczywiście pora, niewygórowana cena i przybyłe gwiazdy mocno przyciągnęły, ale z drugiej strony po meczu z Athletikiem odbyła się już impreza pożegnalna.
Można ten mecz jeszcze gdzieś obejrzeć, albo chociaż skrót?
@okwa – tnij.at/134607
Mecz zaczyna się @1:12:06.
@Ravelhof – dzięki 🙂