Piłkarze Juvenil A przygotowują się już do niedzielnego finału Pucharu Hiszpanii. Atlético zmierzy się w nim – podobnie jak przed rokiem – z Realem i liczy, że uda się triumfować w tych rozgrywkach po raz drugi z rzędu.
Rojiblancos awans wywalczyli dzięki remontadzie w meczu z Sevillą. Niestety nie obyło się bez strat w ludziach. W samej końcówce podczas zamieszania pomiędzy piłkarzami obu zespołów drugie żółte kartki obejrzeli m.in. Joaquín Muñoz i Salomón Obama. Obaj wylecieli z boiska i na tę chwilę są zawieszeni na jedno spotkanie, co oznacza, że nie mogą wystąpić w finale.
W przypadku pierwszego z nich Colchoneros nie będą podejmować żadnych kroków, by anulować drugie napomnienie. Wszystko dlatego, że nawet jeśli udałoby się cofnąć tę karę, zawodnik nadal nie mógłby zagrać przeciwko Królewskich, ponieważ na swoim koncie miałby trzy żółte kartki zgromadzone w całej tegorocznej edycji Copa del Rey Juvenil, co także oznacza zawieszenie na jeden pojedynek.
Inaczej ma się sprawa z Salomónem Obamą. Atlético złoży odwołanie odnośnie jego drugiej żółtej kartki, argumentując, iż nie zrobił on nic złego, starając się jedynie nie dać się sprowokować przeciwnikowi. Jeśli odwołanie zostanie rozpatrzone pozytywnie, pochodzący z Gwinei Równikowej piłkarz będzie mógł wystąpić w finale. Inna sprawa, że w chwili obecnej nie trenuje on razem z zespołem, narzekając na problemy z barkiem.
Źródło: AS/MARCA