Jak donosi dziennik As, po przyjściu Fernando Torresa i mocnym otwarciu zimowego okienka zapowiada się, że będzie to tylko jednorazowy wystrzał, gdyż włodarze Atlético nie planują więcej ruchów transferowych. Wielkie europejskie kluby są mocno zainteresowane zawodnikami Cholo Simeone i dlatego głównym celem stało się utrzymanie obecnej kadry w komplecie. W ostatnich dniach wiele mówiło się o ewentualnych transferach Mario Suáreza, Saúla, Mirandy i Mandzukica, ale Los Rojiblancos nie zamierzają pozbywać się tych zawodników, gdyż osłabiło by to siłę zespołu.
Jedynym wyjątkiem w całej sytuacji jest Cebolla Rodriguez, którego odejście z Atlético zależy jednak tylko od jego samego. Jeżeli uzna, że najlepszym wyjściem dla jego kariery będzie opuszczenie Vicente Calderón, szefowie klubu nie będą stawiać przed nim przeszkód. Dopiero w takim przypadku pomyślano by o ewentualnym zastępstwie. W ostatnich miesiącach Urugwajczyk dostawał szanse od Simeone – nawet w pierwszym składzie – ale i tak powtarzał, że chciałby odgrywać większą rolę w zespole mistrza Hiszpanii. Teraz piłka jest po jego stronie.
Obecnie Simeone ma 21 graczy do swojej dyspozycji oraz Lucasa – zawodnika z zespołu rezerw – który ćwiczy pod okiem Argentyńczyka. Skład nie jest zbyt szeroki i trenerzy oraz dyrektorzy zdają sobie z tego sprawę. Sezon jest bardzo intensywny, ale w klubie wierzą, że wszystko pójdzie jak najlepiej się da.
Manchester City oraz Napoli to duże europejskie kluby, które już od dawna obserwują graczy Atlético. Jeżeli sytuacja nad Manzanares nie ulegnie jakiejś zmianie, to mimo wielkich nazw oraz możliwości mogą jedynie tylko przyglądać się poszczególnym graczom Los Colchoneros. Bardzo ważny będzie koniec obecnego sezonu i to, gdzie znają się wszystkie zainteresowane kluby. Zawodnikami, o których najwięcej mówiło się ostatnio, to Mario Suárez oraz Miranda. W przypadku tego pierwszego, angielska prasa łączyła go z Arsenalem, do którego miałby przejść już w zimowym okienku. Arsène Wenger chciałby wzmocnić środkową linię swojego zespołu i według Francuza Mario byłby idealnym kandydatem do składu. W miejsce Hiszpana mógłby wskoczyć jeden z zawodników rezerw, ale ludzie odpowiedzialni za transfery chcą uniknąć takiego rozwiązania i utrzymać cały obecny skład w stanie nienaruszonym. Z kolei Mirandą jest ponoć zainteresowany Manchester City, który byłby skłonny zaoferować za brazylijskiego stopera aż 20 milinów euro.