Oferta na dzierżawę ziemi w Alcorcón złożona przez Atlético była jedyną i wydawało się, że Rojiblancos zbudują nową siedzibę dla swojej akademii. Koncesja nie zostanie jednak wydana ze względu na błąd w dostarczonej dokumentacji.
Przedmiotem przetargu były trzy działki w Prado de Santo Domingo o powierzchniach 11 080, 58 518 oraz 11 236 metrów kwadratowych. Colchoneros złożyli swoją aplikację w wymaganym terminie, ale okazała się ona błędna. Sytuacja wydaje się absurdalna, gdyż kością niezgody okazało się złe oznakowanie płyty CD, która zawierała wszystkie niezbędne informacje. Rada Alcorcón uznała, że wpływa to znacząco na prawidłowość procesu, więc jedyna oferta w przetargu została wykluczona.
Atleti na zagospodarowanie nowych terenów planowało przeznaczyć 10 mln €, a obiekty mogły służyć także lokalnym zespołom.
Ktoś tam w urzędzie jest kibicem Realu Madryt… Gdyby w Polsce przez takie pierdoły zawieszana sprawy urzędowe (dobra, czasem się to zdarza), to większość firm już by nie istniała.
Nieważne czy to Hiszpania, Polska, czy inny kraj zdominowany przez biurokrację. Wszędzie zdarzają się takie rzeczy i jakoś firmy istnieją. Nie wszystkie przecież podchodzą do przetargów, bo ich profil działalności tego nie wymaga.