Atletico Madryt w tym sezonie ligowym jest niewiarygodnie skuteczne, jeśli chodzi o regularne punktowanie. „Los Colchoneros” mają siedem punktów przewagi nad wiceliderem, a jedno mniej rozegrane spotkanie od Realu Madryt. W sumie drużyna Diego Simeone ma dwa zaległe mecze. Wydaje się, że bardzo realne jest, aby Atletico na koniec kampanii 2020/21 przekroczyło kolejną barierę.
La Liga rozegrała już 20. kolejek, „Rojiblancos” zagrali w osiemnastu z nich, gromadząc w tym czasie na koncie 47 punktów. Zespół pewnie zmierza po mistrzostwo Hiszpanii. W linii ataku jeden z najlepszych napastników ostatnich lat – Luis Suarez, a z kolei dostępu do bramki broni jeden z najlepszych bramkarzy minionych sezonów – Jan Oblak.
Warto przeczytać: KAPITALNE wejść Luisa Suareza do nowej drużyny! Lepszy był TYLKO JEDEN zawodnik
Poza wspomnianą dwójką również cała drużyna prezentuje wysoki poziom. W środku pola błyszczy Marcos Llorente. Urugwajski snajper i młody Hiszpan w tym sezonie ligowym zdobyli razem 18 bramek: 12 Suarez i 6 Llorente. Ta statystyka pokazuje, jak w ostatnim czasie Atletico Madryt niezwykle mądrze przeprowadza transfery. Marcos trafił na Wanda Metropolitano z Realu Madryt, natomiast Suarez przyszedł z FC Barcelony. Obydwaj byli niechciani w swoich klubach, a „Los Colchoneros” dostrzegli ich ogromne umiejętności piłkarskie i sprowadzili do siebie, nam czym bardzo zyskuje cały zespół.
Wyprzedzić Atletico w ligowej tabeli w tym sezonie będzie niewiarygodnie trudno. Drużyna zremisowała tylko dwa mecze i zaledwie jeden raz przegrała. „Rojiblancos” pierwszą część sezonu mogą zakończyć z 50 punktami na koncie. Jeśli w drugiej połowie kampanii 2020/21 utrzymają taką skuteczność, to na koniec ligowych zmagań będą mieli 100 punktów. W ostatnich latach taki wynik w Hiszpanii udało się osiągnąć w tylko Barcelonie, kiedy prowadził ją Tito Vilanova i Realowi Madryt pod wodzą Jose Mourinho.
Sprawdź też: Transmisje meczów La Liga za darmo
fot. YouTube/LaLiga Santander