Atletico Madryt przegrywa z FC Barceloną 2:4 na własnym terenie, w meczu 28. kolejki hiszpańskiej La Liga.
Pierwsza połowa zapowiadała, że komplet punktów absolutnie jest w naszym zasięgu. Z początku kilka klarownych sytuacji zmarnowali goście, a tuż przed gwizdkiem sygnalizującym przerwę, piłkę w siatce umieścił Alvarez. Druga część rywalizacji też rozpoczęła się dla nas obiecująco, a w 70. minucie wreszcie wynik podwyższył Sorloth. Później jednak sytuacja kompletnie się odwróciła. Diego Simeone zrobił kilka, jak się później okazało, nietrafionych zmian, zdejmując chociażby Griezmanna i Alvareza. I najpierw natychmiast kontakt złapał Lewandowski, później do remisu doprowadził Ferran, aby wreszcie w doliczonym czasie cios zadał Yamal, do czego kolejnego gola dołożył Ferran Torres.