Atletico zwyciężyło w ostatnim towarzyskim meczu w Kolumbii. Dziś w nocy podopieczni Diego Simeone pokonali Atletico Huila 3:1. Po raz ostatni w barwach Rojiblancos zagrał Luis Perea. Antonio Lopez, który także po sezonie odchodzi z klubu, w tym spotkaniu nie wystąpił.
Bohaterem pojedynku był Eduardo Salvio, który zagrał jeszcze lepiej niż w ostatnim towarzyskim starciu z Atletico de Cali. W pierwszej połowie Atletico trafiło do siatki swoich rywali dwa razy – po jednym golu strzelili wspomniany wcześniej Salvio oraz powracający po kontuzji Silvio. Przy obu trafieniach asysty zaliczył Diego. Dzięki temu na przerwę Rojiblancos udali się z dwubramkowym prowadzeniem. El Cholo zmienił Pereę, który zagrał od początku meczu jako kapitan. Zastąpił go Kader i tym samym Kolumbijczyk oficjalnie i na dobre zakończył swoją 8-letnią przygodę z Los Colchoneros. Chwilę po rozpoczęciu drugich 45 minut rzut karny sprokurował Miranda. Do piłki podszedł zawodnik gospodarzy, Digno Javier Gonzalez i bez problemów strzelił gola z 11 metrów. Co ciekawe, w każdym z trzech towarzyskich spotkań Sergio Asenjo musiał się mierzyć z rzutem karnym i raz wyszedł z tego na w pół zwycięsko (po jego interwencji piłkę dobił jednak przeciwnik). Mimo to bramkarz Atletico w spotkaniu z Atletico Huila popisywał się bardzo dobrymi interwencjami, nie raz ratując Rojiblancos przed utratą bramki. W 73. minucie gospodarze byli bliscy wyrównania, ale piłka po strzale jednego z ich zawodników trafiła w słupek. Los Colchoneros nastawili się na grę z kontrataku, co przyniosło efekt w postaci trzeciego gola. Prowadzenie Atletico podwyższył Salvio, zdobywając pięknego gola uderzeniem głową po bardzo dobrym dośrodkowaniu piłki przez Kadera. Do ostatniego gwizdka nic już się nie wydarzyło i ekipa z Vicente Calderon zakończyła swoje tournee po Kolumbii trzecim zwycięstwem w trzecim meczu.
Ani minuty nie rozegrał w ostatnim spotkaniu idol kibiców w Kolumbii – Radamel Falcao. doprowadziło to do niemałego zamieszania na trybunach. Kibice gospodarzy od początku skandowali jego imię i nazwisko, jednak po zakończeniu meczu… wygwizdali El Tigre krzycząc 'Zostaliśmy oszukani!’. Jak widać, zdecydowana część kibiców Atletico Hiula przyszła tylko i wyłącznie po to, aby móc rzucić okiem na grę Falcao, a nie żeby wspierać swój zespół…
BRAMKI Z TEGO MECZU DOSTĘPNE TUTAJ – KLIK!
Skład Atletico: Asenjo – Silvio, Miranda, Perea (Kader), Pulido – Koke (Fran Merida), Assuncao (Pedro), Thomas (Gabi), Diego (Tiago), Filipe – Salvio