Atletico Madryt bardzo dobrze zainaugurowało rozgrywki fazy grupowej Ligi Europy. We wczorajszym spotkaniu pokonali na Vicente Calderon Celtic Glasgow, zwyciężając 2:0. Gregorio Manzano dał odpocząć kilku zawodnikom, robiąc tym samym miejsce w pierwszej ’11’ dla sześciu nowo pozyskanych zawodników. Diego i Radamel Falcao zadebiutowali przed własną publicznością i pokazali, co potrafią, a potrafią dużo.
Już w 3. minucie spotkania padła bramka dla gospodarzy. Po dośrodkowaniu Diego z rzutu rożnego gola strzałem głową zdobył Falcao. Kolumbijczyk zaliczył w poprzedniej edycji tych rozgrywek aż 17 trafień i wysoce prawdopodobne jest to, że w tym sezonie również strzeli podobną ilość bramek. Diego z kolei miał za zadanie grać tuż za napastnikiem i wywiązywał się z tego wyśmienicie. W 1. połowie potrzebował zaledwie 25 sekund aby oddać pierwszy strzał na bramkę gości z Glasgow. Przez pierwsze 45 minut oddał jeszcze kilka strzałów, jednak były one niecelne lub bronił je bramkarz Celticu. Pomimo wyraźnej dominacji Rojiblancos w pierwszych minutach, w 7. minucie meczu dzięki nieuwadze naszych obrońców Gary Hooper znalazł się w sytuacji 'sam na sam’ z Thibautem Courtoisem, jednak młody Belg wybronił tę sytuację. Los Colchoneros stwarzali sobie kolejne akcje, oddając jednak strzały głównie spoza pola karnego.
Tuż po przerwie szansę na strzelenie bramki wyrównującej bramki miał pomocnik gości Ki Sung-Yueng, jednak jego dosyć groźny strzał ponad poprzeczką przeniósł Courtois. W 49. minucie Diego przeżył swoiste deja-vu – tak jak w meczu z Valencią został popchnięty w polu karnym, jednak tak jak w meczu ligowym tak i tu arbiter pozostał niewzruszony. Po godzinie gry to Celtic minimalnie przejął inicjatywę i dążył do wyrównania. Strzał Charliego Mulghrewa z rzutu wolnego tylko o trochę minął słupek bramki Atletico. Jednak właśnie w momencie, gdy zespół tego potrzebował, padła druga bramka. Po cudownej akcji Ardy Turana i Antonio Lopeza, Diego umieścił piłkę w siatce spokojnym strzałem w długi róg. Chwilę później również turecki pomocnik Rojiblancos mógł strzelić swoją pierwszą bramkę dla klubu, ale jego strzał ponad poprzeczkę wybił bramkarz Celticu, Fraser Forster. Próby odpowiedzi graczy ze Szkocji były nieudane, bo strzały Joe Ledleya i Berama Kayala były niecelne. Po tym, jak Diego zszedł z murawy przy owacjach na stojąco od kibiców, Atletico stworzyło jeszcze dwie okazje do strzelenia gola. Jose Antonio Reyes minimalnie przestrzelił z rzutu wolnego, a strzał Tiago po rzucie rożnym został obroniony. W ostatniej minucie spotkania po podaniu La Perly jeszcze jedną szansę miał Arda Turan, jednak jego strzał był zbyt słaby i mecz zakończył się wynikiem 2:0.
W drugim meczu naszej grupy Udinese Calcio pokonało na swoim stadionie Stade Rennes 2:1. Następny mecz Rojiblancos będzie miał miejsce 29. września, a przeciwnikiem w wyjazdowym spotkaniu będzie właśnie francuski Rennes.
Skład Atletico Madryt: Courtois – Perea, Miranda, Godin, Antonio Lopez – Koke (Reyes 57′), Mario Suarez, Gabi (Adrian 70′) – Diego (Tiago 84′), Falcao, Arda
Bramki: 1:0 – Falcao 3′, 2:0 – Diego 68′