Gabi obejrzał we wczorajszym meczu z Barceloną trzecią żółtą kartkę w obecnej edycji Copa del Rey i nie zagra przez to w rewanżu, który we wtorek zostanie rozegrany na Camp Nou.
Dla Diego Simeone będzie to z pewnością duża strata, bowiem doświadczony Hiszpan od samego początku jest dla niego kluczowym piłkarzem. Cholo wiele razy podkreślał ogromną rolę, jaką 33-latek odgrywa w jego zespole. Argentyńczyk wie, że kapitan Rojiblancos jest jednym z graczy, których niezwykle ciężko zastąpić na boisku. Równie fundamentalni wydaja się być tylko Diego Godin, Filipe, Koke i Antoine Griezmann.
Liczby pokazują jednak, że Atlético potrafi sobie radzić bez swojego środkowego pomocnika. Pod wodzą Diego Simeone opuścił on, jak dotąd, 36 spotkań, spośród których Colchoneros wygrali aż 27 (równe 75%). Pozostałe pojedynki zakończyły się 4 remisami i zaledwie 5 porażkami.
Warto jednak zaznaczyć, że większość z tych przegranych potyczek nie miała wielkiego znaczenia. Trzy z nich miały miejsce w ramach Ligi Europy w sezonie 2012-13, a oprawcami byli wówczas Académica Coimbra, Viktoria Pilzno i Rubin Kazań. Pozostałe dwie wydarzyły się w Primera División – przeciwko Realowi Saragossa w sezonie 2011-12 i przeciwko Athletikowi Bilbao w sezonie 2012-13. W sumie Atlético nie przegrało żadnego z ostatnich 25 meczów bez Gabiego.
Pod nieobecność swojego kapitana Rojiblancos odnieśli natomiast kilka ważnych zwycięstw. Podczas kampanii 2011-12 ograli na wyjeździe Hannover w rewanżowym meczu 1/4 finału Ligi Europy. W sezonie 2013-14 na Stamford Bridge pokonali 3-1 Chelsea, co równało się z awansem do wielkiego finału Ligi Mistrzów. Natomiast w kolejnej edycji ograli 1-0 Bayer, co doprowadziło do rzutów karnych, po których udało się wywalczyć prawo gry w ćwierćfinale.
Źródło: AS/własne