Atletico Madryt będzie jutro gościć na Vicente Calderon drużynę Betisu. Pomimo ostatniego zwycięstwa nad Rennes (3:1 w Lidze Europy), gospodarze nie mogą się czuć pewnie, szczególnie, że kibice nie są od jakiegoś czasu w najlepszych nastrojach. Nie mniej jednak mecz rozpocznie się jutro o 12:00 i będzie ostatnim ligowym pojedynkiem w tym roku, a przedostatnim w ogóle (Rojiblancos zagrają jeszcze w tygodniu z Albacete w ramach Pucharu Króla).
Co prawda Los Colchoneros mają passę pięciu kolejnych zwycięstw na swoim stadionie, to mecze wyjazdowe przyprawiają fanów o ból głowy. Jednak w cieniu wyników sportowych toczy się walka Gregorio Manzano o pozostanie na swoim stanowisku. Po fatalnych wynikach w ostatnim okresie wiele mówiło się o jego odejściu, jednak zarząd podjął decyzję o daniu dla El Goyo trzech meczów ostatniej szansy. Dyrektor sportowy Atletico Madryt, Jose Luis Caminero, broni mimo wszystko obecnego szkoleniowca, mówiąc, że obecnie jest on ważną częścią zespołu. Drugą sprawą jest to, że w tej chwili nie widać na horyzoncie żadnego realnego następcy – wymienia się jedynie potencjalnych kandydatów.
Po raz kolejny w kadrze meczowej znalazł się Jose Antonio Reyes, którego zabrakło w ostatnim meczu ligowym, od którego został odsunięty z powodu negocjacji z Galatasaray. Wydaje się, że rozmowy z tureckim klubem utknęły w martwym punkcie, jednak w ciągu ostatnich dni wiele razy pojawiła się informacja, że La Perla może również przenieść się do swojego byłego klubu – Sevilli. Również Gabi będzie do dyspozycji trenera po tym, jak za kartki musiał pauzować w meczu ze Stade Rennes. Z kolei miejsca w zespole zabrakło dla Joela, Antonio Lopeza, Jorge Pulido, Pizziego oraz wciąż kontuzjowanego Silvio.
Z kolei drużyna Betisu po fantastycznym początku sezonu ostatnio obniżyła loty i obecnie zajmuje 13. miejsce w tabeli, mając 16 punktów na koncie z przewagą zaledwie punktu nad strefą spadkową. Nie wiedzie im się również w Copa del Rey, gdzie podobnie jak Atletico przegrali niespodziewanie swój mecz, ulegając na wyjeździe 0:1 drużynie Cordoby. Trzeba jednak im oddać, że pierwsza ’11’ złożona była głównie z zawodników będących na co dzień rezerwowymi. W ostatniej kolejce w niesamowitym meczu pokonali na własnym boisku 2:1 Valencię, mimo że w 90. minucie… przegrywali 0:1.
Napastnik Betisu, Jorge Molina, powiedział przed meczem: – Atletico nie jest obecnie w najwyższej dyspozycji i jak na razie nie wiedzie im się najlepiej. Musimy jednak bardziej skupić się na nas. Pojedziemy na ten mecz i spróbujemy zgarnąć 3 punkty.
Kluczowe pytania przed meczem:
– Czy Sergio Asenjo wygra wewnętrzną rywalizację z Thibautem Courtoisem? Manzano zapytany o to, wymijająco odpowiedział, że w niedzielę w bramce stanie świetny bramkarz.
– Czy Reyes dostanie szansę gry i pojawi się na jakiś czas na boisku pomimo ostatnich problemów?
– Czy Mario Suarez i Gabi znow zagrają razem w pierwszej ’11’, czy też na boisku zobaczymy parę z meczu przeciwko Rennes, czyli Paulo Assuncao i Koke?
Kadra Atletico na ten mecz – KLIK!
Kadra Betisu na ten mecz – KLIK!
Sędzia: Jose Luis Gonzalez
Typ redaktora: 2:0