Atlético B rozegrało wczoraj pierwszy mecz rywalizacji o utrzymanie w Segunda División B. Podopieczni Óscara Meny odnieśli bardzo cenne wyjazdowe zwycięstwo nad Caudal (1-0) i mocno przybliżyli się do tego, by uniknąć spadku. Teraz wszystko jest w ich rękach. Rewanż odbędzie się za tydzień na boisku rezerw Los Colchoneros.
Początek nie należał do łatwych dla Rojiblancos. Gospodarze intensywnie atakowali i David Gil kilka razy musiał ratować swój zespół przed utratą bramki. Na szczęście z każdą kolejną minutą było coraz lepiej i spotkanie było coraz bardziej wyrównane. W 22. minucie kontuzjowanego Omara musiał zastąpić Carlos Ramos. Szczególnie dobra dla Atlético B była końcówka pierwszej połowy. W dobrych sytuacjach znaleźli się Dani Aquino i Iván Pérez, ale żaden z nich nie zdołał strzelić gola.
Po przerwie obie drużyny grały nieco bardziej nerwowo. Zarówno gospodarze, jak i goście chcieli zrobić wszystko, by wygrać ten pojedynek. Na murawie pojawiało się coraz więcej chaosu, ale na szczęście w 77. minucie podopieczni Óscara Meny zdołali objąć prowadzenie. Na bramkę rywali strzelał Samuel i choć wydawało się, że golkiper Caudal poradzi sobie z tym uderzeniem, to piłka wyślizgnęła mu się z rąk i wpadła do siatki. Później Atlético B broniło się na tyle skutecznie, że udało się dowieźć skromne zwycięstwo do końcowego gwizdka.
Skład Atlético B: David Gil – Kader, Iván Pérez, Víctor Mongil, Tiri – Benjamín, Omar (Carlos Ramos 22′), Borja Martínez (Rubén Mesa 60′) – Samuel (Lucas Hernández 77′), Iván Sánchez, Dani Aquino