Po dwutygodniowej przerwie przeznaczonej na mecze reprezentacyjne, hiszpańska Primera Division wraca do gry. Czwartą kolejkę rozpocznie pojedynek pomiędzy Atletico Madryt, a UD Almerią. Spotkanie to odbędzie się jutro o godzinie 16:00 na Estadio Vicente Calderon.
Wszyscy Los Rojiblancos myśląc o starciach z tegorocznym beniaminkiem La Liga mają w głowach kwiecień 2008 roku. Wówczas kibice zgromadzeni na Calderon byli świadkami prawdziwego gradu bramek. Niecodziennie mamy szanse oglądać dziewięć bramek w jednym meczu. Po bardzo emocjonującym pojedynku Atletico pokonało Almerię aż 6-3. Los Colchoneros po sześciu minutach prowadzili dwoma bramkami, po trafieniach Antonio Lopeza i Diego Forlana. Jednak po kwadransie był już remis. Gole Felipe Melo i Juanmy Ortiza pozwoliły szybko odrobić straty. Dziesięć minut przed końcem Simao wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, jednak radość nie trwała długo, bo po trzech minutach wyrównał Negredo. Po przerwie, Atletico Madryt grając w przewadze dwóch zawodników pokazało swoją wyższość. Kolejny gol Simao i dwa Sergio Aguero dały spektakularne zwycięstwo gospodarzom. Od tamtego czasu obie ekipy mierzyły się ze sobą siedem razy. W pięciu pojedynkach padł remis, natomiast po jednym zwycięstwie zaliczyły obie strony. Z kolei ostatni bezpośredni mecz między Atletico, a Almerią na Vicente Calderon miał miejsce 31 października 2010 roku. Spotkanie to zakończyło się remisem 1-1.
Bezpośrednie mecze obu ekip:
11.11.2007 – PRD – UD Almeria 0-0 Atletico Madryt
06.04.2008 – PRD – Atletico Madryt 6-3 UD Almeria
18.01.2009 – PRD – UD Almeria 1-1 Atletico Madryt
30.05.2009 – PRD – Atletico Madryt 3-0 UD Almeria
23.09.2009 – PRD – Atletico Madryt 2-2 UD Almeria
21.02.2010 – PRD – UD Almeria 1-0 Atletico Madryt
31.10.2010 – PRD – Atletico Madryt 1-1 UD Almeria
12.03.2011 – PRD – UD Almeria 2-2 Atletico Madryt
*Mecze na Vicente Calderon
W 2011 roku Almeria po zajęciu ostatniej pozycji w La Liga spadła do Segunda Division. Po dwóch latach ekipa z Andaluzji wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej w Hiszpanii. Początek w wykonaniu zawodników prowadzonych przez Francisco Rodrígueza nie można uznać za bardzo udany, nawet jak na beniaminka. Po trzech spotkaniach Almeriensistas zgromadzili dwa punkty. Jak dotąd ich rywalami były takie ekipy jak: Villarreal, Getafe oraz Elche. O ile wyjazdowy remis z Geta można uznać za dobry wynik, to porażka i remis na własnym stadionie w starciach z pozostałymi beniaminkami nie. Mimo wszystko Almeria w każdym z meczy pozostawiła po sobie dobre wrażenie, zwłaszcza dzięki grze ofensywnej. Najgroźniejszym zawodnikiem w kadrze La Unión bez wątpienia jest Rodri. 23-letni napastnik zdobył trzy bramki w trzech meczach, czyli połowę wszystkich goli zdobytych przez Almerię w tym sezonie. Gracz drugiej drużyny FC Barcelony jest tylko wypożyczony, jednak wykorzystuje swoje minuty najlepiej jak tylko potrafi. Za jego plecami fantastycznie uzupełnienie stanowi bardziej doświadczony Fernando Soriano, którego można uznać za grającą legendę tego klubu. Piłkarze Atletico Madryt powinni zwrócić uwagę również na Alexa Vidala, którego największymi atutami są szybkość oraz technika.
Kadra Almerii na sobotni mecz: Estaban, Ustari; Rafita, Nelson, Marcelo Silva, Pellerano, Trujilo, Christian, Vidal, Azeez, Tebar, Verza, Corona, Soriano, Suso, Barbosa, Oscar Diaz, Rodri.
Atletico Madryt jest murowanym faworytem tego pojedynku. Nie można spodziewać się niczego innego niż zwycięstwa Los Rojiblancos. Idealnym dowodem dobrej formy są ostatnie wyniki. Trzy zwycięstwa w trzech ligowych meczach mówią same za siebie. Dla podopiecznych Diego Simeone będzie to drugi mecz na własnym stadionie w tym sezonie. Pierwszy, rozegrany 25 sierpnia zakończył się pogromem 5-0 nad Rayo Vallecano. Warto dodać, że było to przełamanie, bowiem poprzednie cztery starcia na Calderon kończyły się remisami bądź porażkami. Największą niewiadomą przed jutrzejszym meczem jest to, na jaki skład zdecyduje się El Cholo. Argentyńczyk po dzisiejszej sesji treningowej ogłosił powołania. Na liście zabrakło miejsca dla nowych nabytków: Tobyego Alderweirelda i Joshuy Guilavogui. Być może Simeone desygnuje do gry w wyjściowej jedenastce młodego Gimeneza. W ostatnich dniach problemy ze zdrowiem ma Joao Miranda. Brazylijczyk wczoraj z powodu gorączki nie trenował, a dziś ćwiczył indywidualnie. Idealnym zastępcą wydaje się być właśnie Gimenez. Urugwajczyk dwa dni temu zaliczył debiut w seniorskiej reprezentacji swojego kraju w meczu przeciwko Kolumbii. 20-latek stał się koszmarem byłego Rojiblanco, Falcao który nie potrafił znaleźć sposobu na dobrą grę stopera.
Kadra Atletico: Courtois, Bono, Juanfran, Filipe Luis, Insúa, Godín, Miranda, Giménez, Gabi, Mario Suárez, Tiago, Koke, Raúl García, Arda Turan, Óliver Torres, Adrián, Leo Baptistao, Diego Costa i David Villa.
Ogólnie, sobotnie spotkania na hiszpańskich boiskach zapowiadają się bardzo emocjonująco. W Walencji dojdzie do starcia Levante z Realem Sociedad. Zaraz po zakończeniu tego spotkania, na murawę Camp Nou wybiegną piłkarze FC Barcelony i Sevilli. Na koniec czeka nas bardzo ciekawy pojedynek pomiędzy Villarreal, a Realem Madryt.
ATLETICO MADRYT (14-09-2013; 16:00) UD ALMERIA
Sędzia: González González
Typ redaktora: 3-1