Zadanie zostało wykonane. Podopieczni Diego Simeone nie pozostawili złudzeń kto jest lepszą drużyną i rozbili Pepineros aż 4-0. Po raz kolejny świetną formą błysnął Antoine Griezmann, który był autorem każdej z bramek. Dzięki temu zwycięstwu Rojiblancos umocnili się na drugim miejscu w tabeli, czekając teraz na ruch Barcelony, która jutro w Las Palmas powalczy o przywrócenie siedmiopunktowej przewagi przed bezpośrednim pojedynkiem z Colchoneros. Odbędzie się on oczywiście w niedzielę na Camp Nou.
28 lutego – Estadio Wanda Metropolitano
Atlético Madryt 4-0 Leganés
Bramki:
[1-0] Antoine Griezmann (asysta: Koke) 26′
[2-0] Antoine Griezmann 39′
[3-0] Antoine Griezmann (asysta: Filipe) 56′
[4-0] Antoine Griezmann (asysta: Diego Costa) 67′
Żółte kartki: Antoine Griezmann (Atlético Madryt); Gerard Gumbau, Omar Ramos, Unai Bustinza (Leganés)
Sędzia: Xavier Estrada Fernández (Lleida, Katalonia)
Skład Atlético Madryt: Jan Oblak; Juanfran, José Giménez, Diego Godín, Filipe; Koke, Thomas (Vitolo 60′), Saúl Ñíguez, Ángel Correa; Antoine Griezmann (Kévin Gameiro 73′), Diego Costa (Fernando Torres 73′)
Skład Leganés: Iván Cuéllar; Unai Bustinza, Ezequiel Muñoz, Martín Mantovani, Diego Rico (Nordin Amrabat 46′); Gerard Gumbau; Omar Ramos, Javi Eraso (José Naranjo 56′), Gabriel (Álex Mozo 46′), Raúl García; Miguel Ángel Guerrero
Frekwencja: 35 033 kibiców
Patrząc na to, co dzisiaj wyczyniał Griezmann odżywają nadzieję na mistrzostwo. Niesamowita forma. 8 goli w 21 meczach, 7 goli w 2 meczach w ciągu trzech dni. Widać, że powrót Costy sprawił, że ma więcej miejsca dla siebie. Taki zespół chce się oglądać zawsze. Jeśli wygramy z Barceloną, w co nie wierzę mimo wszystko, to będę w stanie uwierzyć, że uda nam się wygrać ligę w tym sezonie. Świetny mecz Filipe i Koke. Martwi jednak to, że tak łatwo daliśmy dochodzić do sytuacji graczom Leganes. Zapowiada się niesamowity mecz na Camp Nou.
W zapowiedzi Gofer pisze że Cholo zdjął Thomasa, gdyż grał przeciętnie. Otóż nie jestem pewien, ale chyba dlatego Thomas zszedł, ponieważ był zagrożony pauzą w meczu z Barcą.
I chyba nie grał aż tak źle, po za tym.
Nawet fajny ten Griezmann
Saul – jak dla mnie Thomas był w tym meczu dość przeciętny, zwłaszcza przy akcjach ofensywnych, kiedy wszyscy robili jakieś ruchy z piłką i bez, on stał jak kołek. Do defensywy cofał się ładnie i to się chwali, ale po prostu był – moim zdaniem – zbyt bierny.
Szkoda za to BARDZO głupiej kartki Griezmanna, bo przy odrobinie aktorstwa i złej woli, to mogło się skończyć zawieszeniem na kolejne spotkanie.