Atletico Madryt po dobrym meczu pokonało na Vicente Calderon, Getafe CF 3-0 w pierwszym niedzielnym spotkaniu 31. kolejki Primera Division rozgrywanym o godzinie 12:00. Po raz kolejny jedną z głównych postaci, która zapewniła trzy punkty ekipie Los Colchoneros został Radamel Falcao Garcia. Kolumbijczyk zdobył ostatnią bramkę, oraz wcześniej asystował przy golu Diego, natomiast wynik spotkania w pierwszej połowie otworzył Eduardo Salvio.
Już na początku spotkania było gorąco w polu karnym gości. Ładnie piłkę między sobą wymienili Diego oraz Salvio, jednak w porę niebezpieczeństwo zażegnał Alexis. Przez kolejne kilkanaście minut przewagę osiągnęła ekipa prowadzona przez Luisa Garcię. Jednak żaden z ich ataków nie przyniósł żadnej klarownej szansy na zdobycie bramki. Dopiero w 22 minucie Getafe stworzyło groźną akcje. Gavilán zagrał bardzo dobrą piłkę na niekrytego Alexisa, jednak były zawodnik Sevilli uderzył niecelnie.
W 24 minucie dobrze w polu karnym zachował się Eduardo Salvio. Argentyńczyk wyskoczył najwyżej do piłki, uderzając ją w kierunku długiego słupka bramki strzeżonej przez Moyę. Uderzenie popularnego Toto było na tyle szczęśliwe, że futbolówka poszybowała nad bramkarzem Getafe po czym wpadła do siatki. Od tego momentu Atletico prowadziło 1-0.
Jeszcze przed przerwą szanse na wyrównanie wyniku miał Diego Castro. Świetną podanie z lewej flanki posłał Mane. W polu karnym piłka spadła wprost na głowę Castro, jednak jego uderzenie minęło o kilka centymetrów prawy słupek bramki Thibaut Courtoisa. Do końca pierwszej połowy rezultat nie uległ zmianie i to Los Rojiblancos schodzili do szatni z jednobramkową zaliczką. Trzy minuty po wznowieniu gry Atletico przeprowadziło groźną akcje. Filipe Luis świetnie ograł Miguela Torresa po czym posłał futbolówkę w głąb pola karnego. Tam dobrze zachował się Falcao, który pierwsze przyjął piłkę, a następnie uderzył, jednak strzał El Tigre został zablokowany przez Cata Diaza.
Cztery minuty później mogło być już 2-0 dla gospodarzy. Dobrą wrzutkę z rzutu wolnego posłał Gabi. W polu bramkowym świetnie zachował się Falcao. Bramkostrzelny napastnik umieścił piłkę w siatce strzałem z przewrotką. Jednak tel gol nie został uznany przez arbitra, ponieważ wcześniej jego asystent zasygnalizował spalonego jednego z graczy Los Rojiblancos. Atletico nadal prowadziło 1-0.
Kolejna akcja gospodarzy przyniosła bramkę. W 62 minucie piłkę na lewej stronie otrzymał Falcao. Były zawodnik FC Porto znajdując się już na linii końcowej boiska posłał bardzo dobre dośrodkowanie w pole karne, a tam gapiostwo obrońców Getafe wykorzystał Diego Ribas. Brazylijczyk najpierw strzałem głową trafił w poprzeczkę, jednak dobitka przyniosła już bramkę. Warto dodać, że był to pierwszy mecz zawodnika wypożyczonego z Wolfsburga na Vicente Calderon od ponad miesiąca.
Trzynaście minut przed końcem spotkania wynik meczu ustalił Falcao. Pierwsze Koke zagrał do Juanfrana, a ten świetnie obsłużył Kolumbijczyka wystawiając mu piłkę jak na tacy. 26-letni napastnik spokojnie wbił piłkę do praktycznie pustej bramki. Był to 20 ligowy gol byłego gracza FC Porto, który po chwili został zmieniony przez Tiago, a przy tym był żegnany owacjami na stojąco. Natomiast w ostatnich kilkunastu meczu kibice nie zobaczyli już żadnych bramek, ani ciekawych akcji i to starcie zakończyło się zwycięstwem Atletico Madryt 3-0.
Co prawda trzy punkty w dzisiejszym starciu pozwoliły zmniejszyć stratę do Malagi, która obecnie zajmuje czwartą lokatę w lidze. Zespół z Andaluzji przegrał wczoraj na własnym boisku z Betisem (0-2) i przewaga nad ekipą z Madrytu stopniała z ośmiu do pięciu punktów. Jednak na razie nie ma czasu na świętowanie tego zwycięstwa, bowiem już w czwartek Atletico rozegra rewanżowe starcie ćwierćfinału Ligi Europy z Hannoverem.
Atletico Madryt 3-0 Getafe CF
24′ Salvio [1-0]
62′ Diego [2-0]
77′ Falcao [3-0]
JEŚLI CHCESZ OBEJRZEĆ BRAMKI Z TEGO SPOTKANIA, KLIKNIJ TUTAJ (KLIK!)