Atlético nie zawiodło swoich kibiców i podtrzymało passę zwycięstw, bez problemu ogrywając w rewanżowym meczu Elche. Piłkarze Simeone byli zdecydowanie lepsi od trzecioligowca i wykorzystali jego słabe punkty. Teraz mogą już czekać na losowanie 1/8 finału, podczas którego poznają rywala w walce o ćwierćfinał.
Cholo nie zaskoczył i wystawił taki sam skład, jaki sprawdzał podczas treningów poprzedzających spotkanie. Rojiblancos od samego początku atakowali i kontrolowali przebieg gry. Pierwszej świetnej sytuacji nie wykorzystał Vietto. Później bliscy strzelenia gola byli Carrasco i Koke, ale Belg uderzył niecelnie, podczas gdy Hiszpan obił słupek.
W końcu jednak Atlético otworzyło wynik. W 31. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Carrasco, a na długim słupki skuteczną główką popisał się Giménez. Kilkadziesiąt sekund później gospodarze prowadzili już 2-0. Z dystansu swoich sił spróbował Carrasco i choć Vallejo odbił piłkę, to pierwszy dopadł do niej Torres i posłał ją do siatki.
Przed przerwą mogły paść jeszcze dwie bramki, ale najpierw po raz kolejny niecelnie strzelał Vietto, a później świetną interwencją po uderzeniu Torresa popisał się Vallejo. Na początku drugiej połowy szczęścia szukał m.in. Lucas, ale jego próbę na dwa tempa wyłapał bramkarz Elche.
Swoje sytuacje mieli też Carrasco i Torres, ale niestety nie byli w stanie ich wykorzystać. Fernando zdołał się jednak zrehabilitować w 68. minucie. Po podaniu od Vrsaljko uprzedził dwóch obrońców, przyjmując piłkę i wbiegając między nich, by następnie pokonać Vallejo i podwyższyć prowadzenie Rojiblancos do 3-0.
Tores był wyraźnie rozochocony, bo kilka minut później dwukrotnie mógł zapisać na swoim koncie hat-tricka. Standardowo kolejną dobrą okazję zmarnował Vietto, którego skuteczność nie jest już śmieszna, a żałosna. Luciano nie potrafił wykorzystać dziś żadnej piłki, a każdy szanujący się napastnik zdobyłby z tego przynajmniej jedną bramkę.
Spokojniejsza końcówka nie przyniosła już żadnych goli, ale i tak można być zadowolonym z tego, co pokazali gospodarze. Nie dość, że podtrzymali serię zwycięstw i znów strzelili więcej niż jednego gola, to po raz kolejny zachowali czyste konto i w świetnych nastrojach mogą przygotowywać się do sobotniego meczu przeciwko Realowi Sociedad.
Atlético 3-0 Elche
Gole:
1-0 Giménez (asysta: Carrasco) 31′
2-0 Torres 33′
3-0 Torres (asysta: Vrsaljko) 68′
Żółte kartki:
21′ Verdú (Elche)
53′ Albacar (Elche)
87′ Lolo Plá (Elche)
87′ Carrasco (Atlético)
Sędzia: Medié Jiménez (Katalonia)
Wyjściowy skład Atlético: Moyá – Thomas, Savić, Giménez, Lucas – Gaitán, Augusto, Koke, Carrasco – Vietto, Torres; Trener: Simeone
Przeprowadzone zmiany:
66′ Zszedł Thomas, wszedł Vrsaljko
71′ Zszedł Koke, wszedł Saúl
Wyjściowy skład Elche: Vallejo – Tekio, Golobart, Verdú, Albacar – I. Sánchez, Benito, Provencio, Peris – Nino, Sory Kaba; Trener: Josico
Przeprowadzone zmiany:
46′ Zszedł Benito, wszedł Flores
46′ Zszedł Peris, wszedł Jiménez
71′ Zszedł I. Sánchez, wszedł Lolo Plá
Frekwencja: 46 723 kibiców