Atlético Madryt wywalczyło tylko punkt w domowym starciu z Gironą w ramach 20. kolejki Primera División. Colchoneros prowadzili 1-0 po bramce Antoine’a Griezmanna, lecz coraz śmielej radzący sobie goście zdołali w drugiej połowie doprowadzić do wyrównania, które dał strzał Portu.
Gospodarze od początku chcieli zacząć od mocnego uderzenia i już w pierwszej minucie zagrozili bramce rywala. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Katalończycy wybili piłkę, która padła łupem Antoine’a Griezmanna, który uderzył mocno z dystansu, lecz jego strzał obronił Bono. Chwilę później Francuz strzelał ponownie, ale był na spalonym.
Kolejne minuty były jednak spokojniejsze. Girona odpowiednio wcześnie kasowała ataki faworytów, a także sama próbowała tworzyć zagrożenie. W 25. minucie kolejną świetną akcję mieli jednak Rojiblancos. Thomas Partey przejął futbolówkę w środku pola i uruchomił Griezmanna, który podał na prawo do Ángela Correi, który próbował strzelić nad bramkarzem, lecz ten zdołał wybić na rzut rożny.
W 34. minucie Atleti odzyskało piłkę tuż przed polem karnym przeciwnika. Thomas popisał się miękką wrzutką, a Diego Costa stojąc tyłem do bramki zdecydował się zgrać głową do Griezmanna, któremu pozostało dobić piłkę do pustej bramki.
W samej końcówce pierwszej połowy Girona rozgrywała rzut wolny, a do strzału doszedł Portu, który jednak nie zdołał uderzyć całkiem czysto i skuteczną interwencję zanotował Jan Oblak. Niedługo później sędzia zaprosił drużyny na przerwę.
Po zmianie stron nadal dominowali gracze ze stolicy. Podopieczni Diego Simeone starali się przyspieszać grę, co sprawiało problemy gościom, lecz w pierwszych minutach drugiej odsłony nie przerodziło się w klarowne okazje bramkowe.
W 62. minucie ataki w końcu mogły przynieść korzyść. Yannick Carrasco otrzymał piłkę w pełnym biegu i strzałem z pola karnego próbował pokonać rezerwowego golkipera Gorkę Iraizoza. Doświadczony bramkarz dobrze jednak się ustawił i uchronił swój zespół przed stratą kolejnej bramki.
W 73. minucie doszło do wyrównania. Po zamieszaniu w polu karnym gracze Girony zdołali utrzymał futbolówkę w „szesnastce”, a głową w stronę bramki zagrał ją Bernardo Espinosa, gdzie najprzytomniej zachował się Portu, który pokonał Oblaka.
W 82. minucie z rzutu wolnego dogrywał Koke, który wszedł na boisko w drugiej części gry. Hiszpan dograł dobrze do José Giméneza, który jednak główkował obok słupka.
W końcówce obie ekipy mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, lecz ostatecznie musiały podzielić się punktami.
Atlético – Girona 1-1 (1-0)
Bramki:
[1-0] Antoine Griezmann 34’ (asysta: Diego Costa)
[1-1] Portu 73’ (asysta: Bernardo Espinosa)
Żółte kartki: Thomas, Vrsaljko, Giménez, Oblak (Atlético); Juanpe, Aday, Bernardo (Girona)
Sędzia: Ricardo de Burgos Bengoetxea (Bilbao, Kraj Basków)
Skład Atlético: Jan Oblak – Šime Vrsaljko (Vitolo, 80’), Stefan Savić, José Giménez, Lucas Hernández – Saúl Ñíguez, Thomas Partey, Ángel Correa, Yannick Carrasco – Antoine Griezmann (Koke, 71’), Diego Costa (Kévin Gameiro, 61’)
Skład Girony: Bono (Gorka Iraizoz, 46’) – Jonás Ramalho, Juanpe, Bernardo Espinosa – Aday, Pere Pons, Álex Granell (David Timor, 83’), Johan Mojica – Borja García, Portu – Michael Olunga