Sergio Asenjo rozegrał dziś pełne 90 minut w wygranym 3-1 meczu przeciwko Rayo Vallecano. Hiszpan wyjawił na pomeczowej konferencji prasowej, że jest gotów do walki z Courtoisem o miejsce w pierwszym składzie, który dziś nie mógł grać z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę otrzymaną w derbach Madrytu z Realem.
„Czułem się bardzo dobrze i byłem spokojny. Już zapomniałem o pechu z przeszłości i jestem gotowy do walki z Courtoisem o miejsce w pierwszym składzie. Na razie to On wygrywa tą rywalizacje, ale będę się starał z całych sił, by to zmienić.”- powiedział wychowanek Realu Valladolid.
Następnie Hiszpan podziękował za otrzymane wsparcie w ostatnich miesiącach, które bez wątpienia były bardzo ciężkie dla Asenjo. „Dziękuje mojej rodzinie oraz dziewczynie za miłość, którą od nich otrzymałem oraz klubowym fizjoterapeutą, którzy wspierali mnie.”- powiedział.
Na koniec 22-letni bramkarz wypowiedział się o samym meczu z Rayo Vallecano. „Jestem rozczarowany tym, że nie udało mi się zachować czystego konta. To był jeden z moich celów, jednak najważniejsze jest zwycięstwo.”- zakończył.