Atlético zwycięża w swoim pierwszym meczu Ligi Mistrzów w tegorocznej edycji. AS Monaco musiało uznać wyższość swojego przeciwnika, pomimo rozgrywania meczu na własnym stadionie.
Pierwszą bramkę zdobyło Monaco. Po dużym chaosie w polu karnym i błędach indywidualnych defensorów Atlético piłkę do siatki wpakował Grandsir. Po tej bramce Rojiblancos ruszyli nieco ofensywniej, ale ich ataki nie powodowały zbyt dużego zagrożenia.
Zmieniło się to w 31. minucie. Piłka trafiła do Griezmanna, który zaprezentował ponadprzeciętną technikę i przegląd pola, spektakularnie asystując do Diego Costy, który pewnym strzałem doprowadził do remisu.
Ostatnią z bramek zdobył Giménez po dośrodkowaniu Koke z rzutu rożnego. Jest to pierwsza bramka Atlético zdobyta bezpośrednio ze stałego fragmentu gry w tym sezonie.
Oceń piłkarzy po meczu: https://atleti.pl/news/show/ocen-pilkarzy-za-mecz-z-monaco
***********
Najbliższym rywalem Atlético będzie AS Monaco. Drużyna grająca na co dzień w lidze francuskiej podchodzi do Ligi Mistrzów bardzo poważnie i – podobnie jak Rojiblancos – chce dobrze wypaść, by wymazać skazę z zeszłego sezonu.
Na papierze obie drużyny sprawiają wrażenie bardzo podobnych do siebie. Jeszcze dwa sezony temu i ekipa z Madrytu, i klub z Monako dotarli do półfinałów. W zeszłej edycji turnieju obie drużyny mocno rozczarowały i nie przedarły się nawet do fazy pucharowej. Co prawda Atlético wykorzystało szansę gry w Lidze Europy i sięgnęło po końcowy tytuł, lecz w przypadku Monaco zajęcie 4. miejsca w grupie i tak szybkie pożegnanie się z rozgrywkami europejskimi nie jest czymś, co można łatwo usprawiedliwić.
W tym sezonie oba kluby nadal są niczym lustrzane odbicie. Atlético radzi sobie zaskakująco słabo, po czterech kolejkach okupując zaledwie 9. pozycję i tracąc aż siedem punktów do liderującej Barcelony. AS Monaco tymczasem zajmuje dopiero 15. lokatę w rodzimej lidze, notując nieregularne wyniki i tracąc punkty z teoretycznie słabszymi rywalami.
Obie drużyny brały także udział w Superpucharach. Atlético zwyciężyło z Realem w ramach Superpucharu Europy po widowiskowym spotkaniu zakończonym wynikiem 4:2. AS Monaco zmierzyło się w rodzimej rywalizacji z PSG, lecz ulegli aż 0:4.
Rozpoczynający się mecz może mieć szczególne znaczenie dla Thomasa Lemara, który w zeszłym okienku transferowym opuścił AS Monaco na rzecz ich dzisiejszych rywali. Będzie to dla niego powrót na Stade Louis, na którym spędził trzy poprzednie lata. Diego Simeone nie zdecydował się jednak na wystawienie go w pierwszym zespole, choć bardzo prawdopodobne jest, że wejdzie na boisko z ławki rezerwowych. Co ciekawe, będzie to pierwsze starcie Atlético z AS Monaco w całej historii obu klubów.
SKŁADY – AS Monaco:
Benaglio; Sidibé, Glik, Jemerson, Henrichs; Tielemans, N’Doram, Aholou; Grandsir, Chadli, Falcao
Ławka rezerwowych: Badiashile, Traoré, Ait-Bennasser, Mboula, Raggi, Sylla, Diop
SKŁADY – Atlético:
Oblak; Juanfran, Giménez, Godín, Lucas; Koke, Saúl, Rodri, Correa; Griezmann, Costa
Ławka rezerwowych: Adán, Montero, Filipe, Thomas, Lemar, Gelson, Borja
STADION: Stade Louis II (pojemność: 18500)
SĘDZIA: Willie Collum (Szkocja)
TRANSMISJA: Polsat Sport Premium 1 (transmisja od 20:50)