Nie tylko Alessio Cerci pożegna się z Atlético, rozwiązując swoją umowę. Jak informują hiszpańskie media, taki sam los czeka Guilherme Siqueirę, który jest o krok od osiągnięcia w tej sprawie porozumienia z klubem z Madrytu.
30 czerwca zakończyło się jego półtoraroczne wypożyczenie do Valencii. W barwach Nietoperzy lewy obrońca rozegrał w sumie 26 meczów, w których zanotował 2 asysty. Przez większą część ubiegłego sezonu miał problemy ze zdrowiem, które uniemożliwiał mu grę. Nie pomagała mu także niestabilna sytuacja w klubie z Mestalla i ciągłe zmiany trenerów.
Obecnie 31-latek za zgodą Rojiblancos nie bierze udziału w pretemporadzie. Diego Simeone nie uwzględnia go w swoich planach, więc Guilherme Siqueira dostał wolną rękę w szukaniu nowego klubu. Wszystko wskazuje na to, że z nowym pracodawcą zwiąże się jako wolny agent.
Przypomnijmy, że Brazylijczyk został ściągnięty na Vicente Calderón w lecie 2014 roku jako następca Filipe. Granada otrzymała za niego 10 milionów euro, ale szybko okazało się, że nie jest to piłkarz tej samej klasy co jego rodak. Po powrocie Filipe z Chelsea 31-latek przez pół roku był rezerwowym, a następnie został wypożyczony do Valencii. Dla Colchoneros rozegrał 44 spotkania, w których zdobył 1 bramkę i zaliczył 3 asysty.
Źródło: AS