W swoim sobotnim wydaniu Mundo Deportivo poinformowało, że Atlético osiągnęło porozumienie z Barceloną, na mocy którego młody napastnik przeniesie się do Katalonii za około 22 miliony euro. AS skontaktował się jednak ze źródłami będącymi blisko Rojiblancos, które jednoznacznie zaprzeczyły, że coś takiego miało miejsce.
Według ich słów, klub z Vicente Calerón nie dogadał się, jak dotąd, ani z Blaugraną, ani z jakimkolwiek innym zespołem. Ponadto ewentualny transfer napotkałby logistyczną przeszkodę – sztab szkoleniowy zamierza zabrać Argentyńczyka do Australii, zwłaszcza że przy kontuzji Borjy Bastóna i nieobecności Antoine’a Griezmanna i Ángela Correi sytuacja w ofensywie nie jest kolorowa.
Wyjazd 22-latka na International Champions Cup stanąłby zatem w sprzeczności wobec wymagań Luisa Enrique, który chce mieć do dyspozycji nowego napastnika najszybciej jak to możliwe. Na razie jedyną pewną rzeczą jest to, iż Colchoneros są otwarci na negocjacje w sprawie transferu lub wypożyczenia byłego gracza Villarrealu, ale nie zamierzają się z nimi spieszyć.