Ukraiński napastnik Granady, Artem Kravets, trenował dziś w tym samym rytmie co jego koledzy po tym, jak uporał się z kontuzją mięśniową i otrzymał absolutorium od klubowych lekarzy. Z tego powodu będzie mógł zagrać w sobotnim meczu przeciwko Atlético.
Kravets (20 meczów, 5 goli) w połowie lutego nabawił się urazu mięśnia przywodziciela w lewej nodze, co wykluczyło go z gry w czterech ostatnich kolejkach Primera División. Po powrocie do normalnego treningu Ukrainiec może w spokoju przygotować się do spotkania z Rojiblancos.
W podobnej sytuacji znajduje się Matthieu Saunier (7 meczów), który od kilku tygodni także cierpi na problemy związane z mięśniem przywodziciela, tyle że w prawej nodze. Francuski środkowy obrońca przepracował dziś razem z kolegami pierwszą część treningu i wiele wskazuje na to, że zdąży wykurować się na mecz przeciwko Atlético.
Podczas dzisiejszych zajęć Lucas Alcaraz nie mógł liczyć na Dimitriego Foulquiera (13 meczów) i Panagiotisa Kone (2 mecze). Pierwszy z nich narzeka na dyskomfort i ból w mięśniu przywodziciela i biodrze w prawej nodze. Drugi przeciążył mięsień prosty w prawej nodze. Występ obu przeciwko Colchoneros stoi pod znakiem zapytania.
W sobotę na boisku na pewno zabraknie Mehdiego Carceli-Gonzáleza (17 meczów, 5 goli). Marokański skrzydłowy jest zawieszony na jedno spotkanie za żółte kartki.
Źródło: „Marca”/”Transfermarkt”/ahoragranada.com